Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

Planujemy ciążę!



Na pewno wiele z Was pamięta mój artykuł z zeszłego roku, w którym pisałam dlaczego Polki nie chcą zachodzić w ciążę. Sfrustrowana ciągłymi pytaniami o dziecko napisałam wtedy tą notkę, nie spodziewając się, że jest więcej takich kobiet jak ja.
10 miesięcy później sytuacja się diametralnie zmienia. Nie mieszkam już w Polsce, a w Szkocji. Tu social jest inny, jest duża pomoc dla matek z dziećmi - choćby bezpłatna opieka stomatologiczna (w UK za leczenie zębów trzeba płacić, nawet jeśli jest się ubezpieczonym). Nie obawiam się już, że sobie nie poradzimy, że dziecko nie będzie miało co jeść - myślę że w końcu jesteśmy gotowi na założenie rodziny :)

W związku z tym, postanowiłam przygotować swoje ciało na poczęcie dziecka. Dzięki temu będzie łatwiej zajść w ciążę, lepiej ją znieść i szybciej powrócimy do formy po porodzie. Według lekarzy, przygotowania do ciąży najlepiej zacząć już rok wcześniej. Organizm już od samego początku powinien być gotowy, ponieważ dla prawidłowego rozwoju płodu pierwsze tygodnie ciąży są niezwykle istotne. Zdrowy, wytrzymały organizm mamy, to wspaniała inwestycja w zdrowie dziecka, a także duże prawdopodobieństwo bezpiecznego porodu.

 Na co zwrócić uwagę? Co zmienić w dotychczasowym życiu?


BADANIA I SZCZEPIENIA
Badania i szczepienia powinniśmy porobić minimum pół roku przed planowanym zajściem w ciążę.
  • MORFOLOGIA - ciąża pogłębi niedobór żelaza, czy niedokrwistość. Walcząc z problemem już dziś, unikniemy poważnego problemu.
  • CZYNNIK Rh (badanie powinien wykonać także nasz partner). Jeżeli masz ujemne Rh, a ojciec dziecka dodatnie, powinien o tym wiedzieć Twój położnik. W niektórych sytuacjach, dla uniknięcia konfliktu serologicznego, do 72 godzin po porodzie (i zawsze po poronieniu) podaje się matce zastrzyk z immunoglobuliny. 
  • STĘŻENIE HORMONÓW TARCZYCY - ich niedobór może być przyczyną niepłodności lub poronienia, a zbyt wysoki poziom spowodować przedwczesny poród. Najlpeiej więc wyrównać poziom, zanim zajdziemy w ciążę.
  • BADANIE CZYSTOŚCI POCHWY, USG PRZEZPOCHWOWE, CYTOLOGIA -badania te wykryją nieprawidłowości w obrębie narządu rodnego, m.in. nadżerki, stany zapalne, które mogą być przyczyną poronień i powikłań w ciąży. Trzeba je koniecznie wyleczyć.
  • BADANIA NA HIV - różnie w życiu bywa i jeśli przypuszczasz, że mogłaś mieć jakikolwiek kontakt z wirusem HIV (np. poprzez transfuzje krwi, kontakty seksualne), sprawdź czy jesteś nosicielką. Dla bezpieczeństwa dziecka lekarz musi o tym wiedzieć, by odpowiednio poprowadzić ciążę i poród.
  • SZCZEPIENIE PRZECIWKO WIRUSOWEMU ZAPALENIU WĄTROBY TYPU B - do nabycia odporności potrzebne są 3 dawki szczepionki, drugą przyjmuje się miesiąc po pierwszej, a trzecią 5 miesięcy po drugiej. WZW typu B to inaczej żółtaczka wszczepienna, którą można się zarazić nawet przy prostych zabiegach medycznych. Bywa przyczyną poronień.
  • DENTYSTA - w ciąży nie powinno się stosować np. leczenia kanałowego. Środki używane do zatruwania przedostają się do krwiobiegu matki i docierają do dziecka. Mogą mu zaszkodzić.
KWAS FOLIOWY
Jest to witamina (M lub B9), której szczególnie warto się zainteresować, planując zajście w ciążę. Badania naukowe wskazują, że przyjmowanie kwasu foliowego na 12 tygodni przed próbą zapłodnienia. Związek ten zapobiega rzadkim, lecz bardzo poważnym wadom układu nerwowego, może w znaczący sposób zmniejszyć ryzyko wystąpienia u dziecka rozszczepu kręgosłupa, rozszczepu podniebienia i zajęczej wargi. Kobietom w ciąży zaleca się więc przyjmowanie 0,4 mg kwasu foliowego dziennie od chwili podjęcia decyzji o zajściu w ciążę do 12. tygodnia ciąży. Kwas foliowy zwiększa produkcję mleka, dlatego mamy karmiące piersią również powinny zadbać o to, by dostarczać organizmowi odpowiednią ilość kwasu foliowego, czyli 0,28 mg w pierwszych sześciu miesiącach laktacji i 0,26 mg w kolejnych sześciu miesiącach.
Produkty bogate w kwas foliowy to np. pomarańcze, banany, żółtka jaj, ryż, jęczmień, pszenica, zielone liściaste warzywa (szpinak, sałata, natka pietruszki).


ZMIANA DIETY
Dla przyszłych mam bardzo ważna jest zdrowa i zbilansowana dieta. Należy unikać wysoko przetworzonej żywności, czyli białego cukru i mąki, a także produktów, w których znajduje się wiele konserwantów. W menu powinny gościć częściej ziemniaki, marchew, seler, kapustę, jabłka czy śliwki. Ważnym elementem zdrowej diety są kwasy omega-3, które znajdziemy głównie w rybach. Produkty bogate w wapń (jest niezbędny dla tworzenia tkanki kostnej dziecka), witaminę E, jod, magnez to ważne minerały, których nie może zabraknąć w organizmie kobiety w ciąży. Warto pamiętać, że otyłość może utrudniać zajście w ciążę lub wpłynąć niekorzystnie na jej przebieg.

POPRAWA KONDYCJI

Ciąża i poród to duży wysiłek dla organizmu, mięśni, kości, stawów, tkanek. Dobra kondycja przydaje się w czasie ciąży (mniej dokuczają bóle kręgosłupa), porodu (może trwać krócej) oraz później, gdy przyjdzie czas dźwigać swoje maleństwo. Przed ciążą zaleca się ćwiczenia poprawiające funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego i te, które poprawiają elastyczność mięśni. Przypomnę raz jeszcze - otyłość może utrudniać zajście w ciążę lub wpłynąć niekorzystnie na jej przebieg. Ćwiczyć zaleca się cały czas ;) ale minimum na 3 miesiące przed planowanym poczęciem.

ANTYKONCEPCJA HORMONALNA
Organizm po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej, może powrócić do normy po miesiącu - ale równie dobrze może potrzebować na to kilka miesięcy. Ja odstawiłam tabletki w lipcu, na pierwszą "normalną" miesiączkę czekałam aż do października. Bardzo często po stosowaniu hormonalnej antykoncepcji przydarzają się cykle bezowulacyjne, albo owulacje wielokrotne. Następstwem przyjmowania tabletek są również nieregularne cykle, krwawienia śródcykliczne czy skrócona faza lutealna. Dlatego ważne jest, aby co najmniej cztery miesiące przez planowaną ciążą zrezygnować z pigułek i dać organizmowi czas na powrót do normalnego funkcjonowania. O porzucaniu tabletek pisałam więcej TUTAJ.

POZNAJ SWÓJ CYKL
LADY COMP jest to komputer cyklu, o którym więcej pisałam TUTAJ. Przy planowaniu ciąży ważna jest znajomość terminu owulacji u kobiety, dzięki temu można ustalić najlepszy czas na współżycie, określić kiedy są największe szanse na zajście w ciążę. Lady Comp Baby pozwala także zaplanować płeć dziecka - co jest dla mnie dużą ciekawostką :)
Komputer Cyklu aktualnie chroni mnie przed ciążą, ale pozwala równocześnie poznać bliżej mój organizm. Tak naprawdę od nas zależy, czy będziemy stosować to urządzenie do antykoncepcji (skuteczność 99,3 proc.), czy wykorzystamy informację podaną przez komputer do śledzeniu cyklu i wyznaczaniu owulacji.



OGRANICZENIE KOFEINY
Badanie opublikowane w British Journal of Pharmacology, przeprowadzone na 9. tys. kobiet, udowodniło, że picie dziennie więcej niż czterech filiżanek kawy zmniejsza szanse na poczęcie dziecka o jedną czwartą. Na czas planowania dziecka (3 miesiące przed) warto więc zrezygnować z picia dużych ilości kawy, coli i napoi energetycznych.


RZUĆ PALENIE
Palenie papierosów obniża szansę na poczęcie dziecka (nikotyna źle wpływa na płodność: zmniejsza ruchliwość plemników, a nawet może być przyczyną zaburzeń erekcji), nie mówiąc już o tym, jak destrukcyjnie wpływa na zdrowie płodu i przyszłej mamy. Dzieci palaczek rodzą się słabsze, mniejsze i znacznie częściej chorują. Warto rzucić palenie na ten czas - a może uda się całkowicie pożegnać nałóg?
 Im szybciej przestaniemy palić - tym lepiej. Mimo wszystko do trzech miesięcy przed planowaną ciążą nie powinnyśmy już sięgać po "szlugi".

PARTNER

W ostatnich latach niepokojąco pogarsza się jakość nasienia u mężczyzn, a zarazem zmniejsza się szansa na zapłodnienie komórki jajowej. Naukowcy policzyli, że jeszcze pół wieku temu panowie mieli ok. 113 mln plemników w 1 mm sześciennym spermy, dzisiaj mają ich zaledwie ok. 66 mln. Dlatego, nasz mężczyzna też powinien odpowiednio przygotować się do poczęcia potomka:
*zdrowo się odżywiać,
*uprawiać sport (raczej omijając kolarstwo, jeździectwo),
*zrezygnować z używek, zwłaszcza z palenia papierosów,
*wypoczywać na urlopie dwa razy w roku,
*walczyć ze stresem,
*wysypiać się.


Kochane przyszłe i obecne mamy - co byście jeszcze dodały?
Czekam na Wasze komentarze i pozdrawiam ciepło - Herrbata :*

50 komentarzy:

  1. Ciekawy post, szkoda, że nie wszyscy lekarze o tym mówią i nie zawsze sugerują czy dają skierowanie na wykonanie odpowiednich badań przed zajściem w ciążę (a po może być przecież za późno). Ja np. nie znam swojego Rh, trzeba będzie kiedyś zrobić takie badanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czynnik Rh można oznaczyć będąc już w ciąży. Polecam zrobić także wymaz bakteriologiczny z kanału szyjki macicy oraz sprawdzić sobie poziom witaminy D.
    Gosiu powodzenia w planowaniu rodziny! Oby się szybciutko udało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ah! jeszcze jedno. Twój mąż niech zrobi bakteriologiczny posiew nasienia (niejednokrotnie mężczyzna ma bakterie, które wpływają na żywotność i jakość plemników).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie planuję dzieci w ciągu najbliższych 5 lat, bo niestety ale w chwili obecnej mnie nie stać. Pracuję w ramach własnej działalności, więc raz jest kasa, a raz nie. Nie mamy swojego mieszkania, a jakoś 500 zł. od państwa nie zachęca mnie do rodzenia dzieci. Ja się nie dziwię czemu kobiety nie chcą rodzić, bo sama należę do tej grupy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, właśnie o tym pisałam rok temu - rozumiem Cię doskonale :(

      Usuń
    2. Mam dokładnie tak samo. Moja koleżanka jest aktualnie w drugim miesiącu ciąży i już wydała około 1000zł na różne badania...a to dopiero początek! Nie mówi się o tym, ze świadomi i odpowiedzialni ludzie nie mają dzieci, bo mają rozsądek, który nie pozwala im na powoływanie do życia dzieci, na które ich nie stać!

      Usuń
    3. Głupi rozsądek robi ze mnie 31 letnią kobietę bez dzieci grrr ;(

      Usuń
  5. Też czekaliśmy. Długo. A to praca jeszcze nie taka a to brak mieszkania a to jeszcze nie byliśmy gotowi. W końcu się zdecydowaliśmy. W prowadziłam sporo zmian w naszym życiu. Głównie dieta i aktywność fizyczna. Braliśmy witaminy.i tak mija właśnie drugi rok starania. Badania. Stres. Symulacja cyklu. I nie wiadomo jak długo jeszcze. Niby wszystko w porządku. W końcu się uda ale wiadomo młodsza nie będę a im kobieta starsza tym ryzyko wad wrodzonych jest wyższe. Nie przekonam raczej tych którzy nie chcą. Rozumiem te wszystkie argumenty. Sama uważałam że jak będę chciała to będę miała. Radzę tylko przemyśleć te wszystkie przeciw jeszcze raz. Żeby potem niczego nie żałować. Autorce życzę szybkiego sukcesu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak często jest jak piszesz, a przecież nieraz nie warto zbyt długo czekać...czasem jak już ludzie mają odpowiednie zarobki, to podświadomie nie chcą z tego rezygnować (kobiety) facetom też żyje się wygodniej bez dzieci i człowiek się rozleniwia..to jak starokawalerstwo/staropanieństwo

      Usuń
    2. Też się trochę obawiam tego, że samo staranie nam długo zajmie... Dziękuję za wiarę w szybki sukces :* :)

      Usuń
    3. A może naprotechnologia pomoże? Moja bratowa nie mogła zajść w ciążę,bo...nie toleruje produktów mlecznych. Gdyby nie naprotechnologia pewnie do dziś chodziłaby po różnych lekarzach bez efektu.

      Usuń
    4. Gosiu i fajny artykuł, sama skorzystam. Tu w Hiszpanii normą jest posiadanie pierwszego dziecka po 30tce (33 - 35 lat). Tym się uspokajam i grunt to się nie poddawać (do reszty kobitek ;))

      Usuń
  6. Moja ginekolog powiedziała mi, że zaraz po odstawieniu tabletek jest największa szansa na zajście w ciążę. Moja znajoma jest takim przykładem. Ale to w końcu jako to jest? Każda opinia jest inna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja słyszałam, że pierwsze cykle po odstawieniu tabletek anty mogą "owocować" ciążą mnogą i niektórzy lekarze radzą odczekać kilka cykli, jeśli nie chcemy takiego "ryzyka"...

      Usuń
    2. Słyszałam o czymś takim, ale później przeczytałam, że to nieprawda. Ciąża mnoga zależy raczej od tego, czy w rodzinie są jakieś bliźniaki i wtedy jest większa szansa na to.

      Usuń
    3. Jak już pisałam w artykule może być i tak i tak. Bardzo często po stosowaniu hormonalnej antykoncepcji przydarzają się cykle bezowulacyjne, albo owulacje wielokrotne. Ja miałam cykle bezowulacyjne od lipca aż do października... Długo :(

      Usuń
    4. Też miałam po odstawieniu cykle bezowulacyjne, aż w końcu dostałam tabletki na wywołanie okresu :/ Jednak nadal zażywam tabletki i zastanawiam się co będzie, jak się zdecyduję znowu odstawić. Jako ciekawostkę podam fakt, że innym razem po odstawieniu organizm działał jak w zegarku, przede wszystkim dokładnie czułam, kiedy mam owulację i gdybym wtedy chciała zajść w ciążę, raczej nie miałabym z tym problemu :D Gorzej, że nie chciałam zachodzić, a chęć do współżycia była w czasie owulacji miażdżąca (nie ufam prezerwatywom...). ;)

      Usuń
  7. Jeszcze pół wieku temu kobiety nie badały się tak często ani w ciąży ani przed...łatwiej i młodziej zachodziły w ciążę...obecnie wzrost poziomu chemii i stopień przetworzenia żywności, zanieczyszczenie środowiska i siedzący tryb życia a także późne macierzyństwo utrudniają a czasem zupełnie uniemożliwiają macierzyństwo..

    OdpowiedzUsuń
  8. moja rada, przestań myśleć o dziecku, wyjedź gdzieś z mężem, odpocznijcie, kochajcię się na luzie, bądzcie tylko dla siebie i się uda!

    My też nie planowaliśmy zaraz po ślubie dziecka, ale pojechaliśmy w podróż poślubną, bawiliśmy się i miesiąc później okazało się że jestem w ciąży dokładnie 21 tydzień - dziecko zdrowe i piękne. Nie zmianiłam jakoś specjalnie diety, piję wiecej wody, nie jem fast foodów, za to dużo owoców, jakoś specjalnie wysiłku fizycznego nigdy nie przejawiałam więc postawiłam na basen i spacery.

    Poradziłam to samo mojej koleżance, żeby odpuścili, nie skupiali się tak mocno na dziecku i się uda - noo i się udało, moja koleżanka także jest w ciąży, a starała się z mężem od 3 lat o dziecko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, musimy jednak jeszcze poczekać troszkę... Mąż jest na kuracji trądzikowej i nie możemy zajść aż do końca - czyli jakoś cztery miesiące jeszcze :( Dlatego mam ten czas, żeby trochę przygotować ciało ;)

      Usuń
  9. Zapomniałaś o jeszcze jednym bardzo ważnym badaniu, a mianowicie o toksoplazmozie. Jest to bardzo podstępna choroba, która niestety u mnie nie została wykryta na czas i spowodowała poronienie. Dlatego lepiej się przebadać wcześniej, niż potem przechodzić przez ten horror...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zwłaszcza że mamy kota - a ponoć w kociej kuwecie największe ryzyko Oo

      Usuń
  10. Droga Herrbato, jestem podobnym do Ciebie przykładem i właśnie zaszłam w ciążę. Upragnioną, wyczekaną i pierwszą. Zawsze w tej pierwszej ponoć wariujemy, przykładając wagę do wszystkiego - od diety do astrologii. Ale dziś rozmawiałam z bardziej doświadczonym tatą 4 dzieci i przyznał, że w 4 ciąży po prostu czekali na jej koniec - żadnych przygotowań, wariacji i specjalnych diet. Pocieszyć mnie tym niezmiernie, bo odżywiam się i tak zdrowo, rzuciłam palenie 3 lata temu, odstawiłam pigułki 2 lata temu, a obecnie jedynym przygotowaniem jest branie kwasu foliowego. Badania owszem, ale nie dajmy się ogłupić np. uzupełnieniem żelaza, bo w pierwszym trymestrze preparaty z nim powodują bolesne zaparcia. Życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę wszystkiego najlepszego i udanego rozwiązania <3 Dobrze wiedzieć o tym żelazie :) Zdrówka i jeszcze raz zdrówka <3

      Usuń
    2. To prawda - na początku rzeczywiście przy zdrowym odżywianiu wystarczy kwas foliowy.
      Podczas ciąży byłam pod opieką wspaniałego lekarza, który wszystko dobrze potrafił wyjaśnić. Żelazo brałam dopiero w trzecim trymestrze kiedy z wyników krwi wyszło zagrożenie anemia. Ale lekarz od razu mi zastrzegł, że aby żelazo dobrze się wchłanialo to trzeba je popijać dużą ilością soku pomarańczowego. Do tego był na tyle otwarty, że gdy nie zauważył poprawy po pierwszych tabletkach to mi je zmienił i rzeczywiście było lepiej :-)
      Dzięki temu (między innymi) nie dotknęła mnie anemia w ciąży.

      Teraz mój syn ma 3,5 roku i chciałabym się postarać o rodzeństwo dla niego, więc przypomnienie o rzeczach, o które powinnam wcześniej zadbać, a które tu opisałas będzie bardzo pomocne.

      Niestety rzeczywiście nadal ogranicza nas rozsądek i obawa o to czy podołamy finansowo.

      Życzę owocnych starań :-)

      Usuń
    3. Moja siostra w ciąży, też po żelazie miała zaparcia. Proponuję bardziej niż na żelazo zwrócić uwagę na wit. B12, której to niedobór może wywoływać anemię.

      Usuń
  11. Co kobieta to inny organizm i inaczej reaguje...Ja jestem z tych szczęściarzy. Od razu po odstawieniu tabletek, za pierwszą próba zaszłam w ciążę. Ale u nas było fajnie, bo byliśmy trochę po alkoholu, pomyśleliśmy:a może bez zabezpieczenia?:)dopiero potem zobaczyłam,że akurat ustrzeliliśmy dni płodne. Ale udało nam się luz totalny, niestety luzu nie da się zaplanować....
    Kilka miesięcy przed ciążą robiłam badania: toksoplazmoza, anty TPO (chyba tarczyca) i AMH (nie wiem co to)z któregoś badania mi wyszło,że mam słabe jajniki i brałam Inofolic.
    Mój lekarz zalecał nam: obydwoje mieliśmy nie trzymać komputerów na kolanach. Jeść dużo ryb morskich, potraw z kurkumą i orzechów.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia!:) ciąża to coś, co trudno zaplanować i trzeba o tym pamiętać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale fajnie Wam wyszło :)
      Racja, dośc często trafiają się niespodzianki ;)

      Usuń
  12. Sam widok (długość) tego posta świadczy o tym jak można zmedykalizować i ogłupić coś tak naturalnego jak zajście w ciążę. Im więcej takich artykułów, tym mniej niestety dzieci. Tyle w temacie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasy się zmieniają, jest inaczej. Dużo kobiet świadomie planuje ciąże i odkłada ją na inny czas. Nie miałam zamiaru nic ogłupić - opisałam po prostu swój czas i co teraz robię. Mam kilka miesięcy jeszcze, kiedy nie wolno mi zajść w ciążę. Czy to złe, że chce się przez ten czas przygotować?

      Usuń
  13. Co do tych badań i ich wyników-nie dajmy się zwariować. Moja koleżanka na samą ciąże wydała chyba z 3 tysiące,a były to głównie badania!! Szał. Nie wyobrażam sobie. Ale kto chce niech ma :) Ja chciałabym jednak co do tej nadżerki. W obecnym stanie wiedzy nie usuwa jej się jeśli wyniki badań są prawidłowe, dlatego że potem nie można jej obserwować, co wiąże się z narażeniem na niebezpieczne choroby. Poza tym po jej usunięciu jest duże ryzyko problemów z zajściem w ciążę oraz poronienia. Nie jest to moja opinia, ale zdanie różnych specjalistów. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, gratuluję decyzji! Ja też jestem w podobnym wieku (31 skończę we wrześniu), ale (z różnych powodów) muszę czekać. Powodzenia! :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja muszę stwierdzić, że jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę.. chyba. Mam 31 lat i jestem w ciąży. Przed zajściem w ciąże: siłownia ,rolki, rower, snowboard, basen, zdrowe (rozsądnie) jedzenie, hektolitry kawy - jednym słowem wzorcowo. Jak na razie nie mogę powiedzieć, aby miało to pozytywny wpływ na moje samopoczucie. Mdłości, wymioty, osłabienie takie, że nie mogę wejść na 2 piętro bez zadyszki. Bardzo aktywny tryb życia sprawił, że teraz czuje się jak flak. Przepraszam droga Herbato ale nie mogę się z Tobą zgodzić w tej kwestii. Pozdrawiam Serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może bez tego przygotowania byłoby gorzej? ;)

      Usuń
    2. Każdy jest inny, ale słuchając moich koleżanek - które po 30tce zachodziły w ciążę - dowiedziałam się, że ciężko jest. Większość z nich źle znosi ten czas. Ja (mam nadzieję) niedługo przekonam się na własnej skórze jak to jest.

      Usuń
  16. O tych badaniach to bym nie przesadzała, moja ginekolog wysłała mnie na wszystkie potrzebne, doradziła prenatalne (oczywiście jak chcę) i zapłaciłam dodatkowo tylko za nie, więc jak ktoś wyżej napisał że wydał 1000 zł na badania to dla mnie można się w czoło puknąć...
    Co do aktywności fizycznej... Ja duuużo duuużo chodziłam, przed i w ciąży, bałam się przytyć... Skutek jest taki że jestem 7 miesięcy po porodzie i od 7 miesięcy bolą mnie kolana :/ przeciążyłam i nic się nie da sensownego zrobić z tym, bo karmię piersią. Więc z tą aktywnością to indywidualna sprawa, niektórym kobietom leniuchowanie może wyjść na zdrowie o wiele bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ważne badania przed zajściem w ciąże - 3 miesiące przed, cytomegalia, toksoplazmoza, posiew moczu. lepiej wyleczyć w razie dodatniego wyniku przed niż potem martwić się całą ciąże co z tym zrobić i faszerować się antybiotykami.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana, dzięki za cenne wskazówki :-) zastanawia mnie to ostatnio bardzo, co mogę zrobić dla swojego dziecka, żeby wszystkO było ok. Ogólnie jestem dość spanikowana jeśli chodzi o bycie w ciąży...bardzo sie boje ze coś będzie nie tak, stad tez myślenie o przygotowaniu. Mam , bralPCOsbrainofolicJ żeby ustabilizować cykl, teraz w ramach przygotowań chyba też go kupię...zastanawiam się tylko czy mężowi też kupić jakiś suplement?Jest tego dość sporo na rynku. Co myślisz? Pozdrawiam! Nina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, ja biorę HAIRBURST bo to dobre pigułki na włosy - ale nie tylko, kwas foliowy i magnez. To tyle, bo staram się wszystko dostarczać w diecie i nie obciążać niepotrzebnie wątroby. Polecam herbatkę z pokrzywy - świetna także jeśli jest się już w ciąży :)

      Usuń
    2. Oops, nie zauważyłam, że pisałam z męża konta :D

      Usuń
  19. A ja dzieci miec nie chce. W ogole, w zadnym wieku. I ludzie nie potrafia tego zrozumiec, wmawiaja mi ze jestem mloda i zmienie zdanie (!). Dlaczego ludzie chca rozporzadzac moja macica i moja psychika i co ich to naprawde obchodzi, ze maja czelnosc wypytywac o to inne kobiety? To nie tak, ze nie lubie dzieci. Ja ich nienawidze. Jedyne uczucie jakie we mnie wzbiera na widok dzieci to gniew,zdenerwowanie. Rzygam tez milionami zdjec 'dziecko spi,dziecko je' w internecie (dobrze,ze nie mam fb :p).Nie chce tracic zdrowia zarowno fizycznie jak i nerwowo,idealnej sylwetki nie mialam nigdy,a co dopiero by bylo po ciazy,nie chce tracic czasu,chce moc sie wyspac w dzien wolny. Wystarczy mi ze sprzatam po kroliku,nie chce babrac sie w pieluchach. I oczywiscie nie stac mnie na dziecko. I jak patrze na dzisiejsza mlodziez i dziececy komsupcjonizm,to naprawde nie chce. Kochany argument 'a kto ci wode poda' mna nie rusza,bo ilu matkom nikt nie ma wody podac bo dzieci powyjezdzaly. i naprawde nie rozumiem tego gadania 'zobaczysz odwidzi ci sie,jak mialam 20pare lat to tez myslalam a gdzie ja z bachorem,a teraz widzisz' (to slowa mamy mojej kolezanki),dlaczego ludzie twierdza ze wiedza lepiej co siedzi w mojej glowie? Nie,ja nie jestem egoistka. Bo wiem,ze bylabym zla matka i wole dziecka nie poczac w ogole,niz skazac go na marne zycie. Szczerze mowiac gdybym teraz zaszla w ciaze,to robilabym wszystko zeby poronic,a gdyby sie nie udalo to oddalabym dziecko do okienka zycia. Nie,nie zmienilabym zdania po zobaczeniu go,nie doznalabym matczynego objawienia.Wiem,ze moja opinia jest dla niektorych kontrowersyjna, ale absolutnie nie chce urazic wypowiadajacych sie tu matek,przyszlych matek, ani Ciebie Herrbato. Po prostu odczulam,ze moge sie wypowiedziec w temacie. Moj przyszly maz podziela moje poglady,wiec konflity na tym tle nam nie groza :). Jestem ciekawa Twojej/waszej opinii? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za Twój komentarz i tutaj i na kafe :) Choć nie mam parcia na dziecko i szału macicy (jak myślą co niektórzy) we mnie od dawna odzywa się kobiecy instynkt i bardzo chcę mieć dziecko. Zwłaszcza teraz, kiedy szwagierka świeżo po porodzie, a siostra rodzi w maju... Uważam jednak, że to bardzo indywidualna decyzja... Dużo matek nie powinno decydować się na tę rolę - wyrzucają potem całą złość na biedne małe dziecko, niszcząc tym ich życie. Pisałam artykuł - http://www.poradyherrbaty.pl/2015/04/dlaczego-polki-nie-chca-zachodzic-w.html nie wiem czy czytałaś. Uważam, że nikogo nie powinno interesować dlaczego nie mamy (jeszcze?) dzieci. Ostatnio sama zaczęłam się zastanawiać, czy nie jestem za stara ( mi było przykro, że moja mama urodziła mnie mając 36 lat, a jak miała 44 lat to zmarła - sama chciałam być dużo młodszą mamą), czy chcę rodzić naturalnie (wiadomo dlaczego), czy podołam, czy nie jestem zbyt leniwa i za głupia. Dlatego dziwię się, że niektórzy myślą, że mam parcie na dziecko... bo tak nie jest. Mam dużo obaw i nie wiem w końcu jak to wyjdzie...
      Wracając do Ciebie... Nie chcę mówić jak wszyscy - ale może jeszcze zmienisz zdanie... A jak nie, to tez dobrze, bo może urodziłaś się po to żeby zostać wspaniałą ciocią? Nie ma sensu na siłę robić czegoś, czego możemy potem żałować. To poważna decyzja - a teraz są inne czasy. Mamy możliwość wyboru.
      Ja też rzygam zdjęciami niemowlaków. Najbardziej tymi nagimi, w wanience, ach szkoda gadać...
      Najważniejsze, że zgadzasz się w tej kwestii z partnerem. Nie ma konfliktu, nie ma sprawy. Tym bardziej życzę Ci szczęścia :)

      Usuń
    2. Czytalam i skopiowalam tam moj powyzszy komentarz,bo nawet bardziej pasowal do tamtego tematu. Rodzenstwa nie mam a z kuzynostwem nie mam kontaktu to ciocia nie zostane :D. Zdarzalo mi sie byc 'ciocia' dla dzieci kogos tam (moje najblizsze kolezanki nie maja dzieci ani partnerow i raczej sie na to nie zanosi w najblizszych latach :p), nawet ze 3 razy opiekowalam sie dzieciakami i dostawalam kurwicy (jeden mial wtedy ok 3 lata,drugi 1,5) i stad wiem ze tymbardziej sie nie nadaje ani na ciotke ani na matke :). Jak juz pisalam na widok takiego dzieciaka mam newry. Do tego w wieku 23 lat mam nerwice, traume po okropnym dziecinstwie (przemoc ze strony matki i rowiesnikow w szkole,wyzywanie od kurew) oraz duze wahania wagi (59-75kg) przez co moje cialo juz wyglada jak po 2 ciazach (rozstepy nawet na lydkach,obwisle piersi) i juz go nienawidze,a co dopiero po ciazy. Wlasnie,ja nie potrafie zaakceptowac siebie, swojego ciala, twarzy, jedynie wlosy mam idealne :p,wiec tymbardziej watpie,ze zaakceptowalabym dziecko... Ja wiem,ze napisalas ze obawa o urode jest glupia,bezzasadna,ale coz... I tak jak napisalam na kafe jakby mi sie nie daj Boze mialo odwidziec to puszcze sobie jakiegos wrzeszczacego rozpieszczonego dzieciaka na youtube i mi sie odechce,wczoraj narzeczony powiedzial ze jakbby jemu odwalilo to tez mam mu puscic :D, no ewentualnie podejde pod pierwsze lepsze gimnazjum i poslucham jak milo i kulturalnie wyslawia sie obecna mlodziez w drodze na fajke za szkola i jakie ajfony sciska w swoich jeszcze niespracowanych rekach :D. Bardzo sie ciesze, ze moje komentarze mogly ci dodac nieco otuchy :). I dziekuje,szczescie sie zawsze przyda

      Usuń
    3. Powiem Ci, tak, uważałam że rezygnacja z dziecka ze względu na urodę jest głuuupiaaa... Ale im bliżej ciąży tym większa panika, wiem, że roztyję się jeszcze bardziej... Też mam obawy i teraz łatwiej mi zrozumieć kobiety jak Ty. To Twoja decyzja i nikt nie powinien mieć do Ciebie pretensji o to, szkoda tylko że musiałaś tyle przeżyć w życiu i pewnie stąd ta decyzja. Właśnie o takich rodzicach mówiłam. Bez obrazy, ale powinno im się zabierać dzieci.

      Usuń
    4. Ja przez ojca tez nabawiłam się nerwicy w młodym wieku, a lekarka jeszcze odesłała mnie z kwitkiem "wiesz, to wygląda na nerwicę - ale w tak młodym wieku? co ty możesz mieć za problemy! idź poćwicz jogę, wsiądź na rower"... A ja miałam problem, żeby z pokoju dojśc do toalety :/

      Usuń
  20. Wszystko mogo by by, ale... poczytaj o szczepieniach :) Wcale nie tak latwo zarazi sie na wzw, a nawet jesli to szczepienie jest na B, a zarazenie to głownie C ;) Poza tym skład szczepionek bardzo obciąża organizm tym bardziej przyszłej matki.. Zobacz co jest w składzie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczytam, poczytam
      Może nie jest łatwo, ale właśnie koleżanka nabawiła się wzw po porodzie... ale nie znam bliżej tematu szczepień więc dzięki za notkę :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Wasze słowa są dla mnie baaaardzo ważne!
Proszę o nie zostawianie SPAMU - takie komentarze będą usuwane.