Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasożyty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasożyty. Pokaż wszystkie posty

Borelioza i kleszcze


Jesień to czas, kiedy chętnie udajemy się na spacery do lasu. Przyciągają nas nie tylko grzyby, ale i piękne kolory liści drzew. Nie zapominajmy jednak o odpowiednim ubraniu! Chociaż jest ciepło, załóżmy czapkę lub kaptur, golf i długie spodnie. Powinniśmy także spryskać ciało repelentem odstraszającym kleszcze, a ubranie środkiem, który lekarze weterynarii przepisują psom i kotom. Po każdym leśnym spacerze, trzeba obejrzeć uważnie ciało. Sprawdźmy dokładnie, czy nie złapał nas kleszcz. Jeśli już go znajdziemy, należy jak najszybciej udać się do chirurga, lekarz usunie pasożyta, zdezynfekuje ranę i poda leki przeciwtężcowe. Nieumiejętne usuwanie kleszcza tzw. domowymi sposobami (np. palcami, kleszczykami do paznokci, igłą itd.) może spowodować oderwanie tylko odwłoku i w skórze pozostanie główka i tułów kleszcza. Może to przynieść więcej szkody niż kilkudziesięciominutowa zwłoka związana z dojazdem do najbliższego gabinetu lekarskiego. Lekarz wyrywa kleszcza z ciała jednym zdecydowanym ruchem. Ważne jest, żeby nie zaciskać pęsety na ciele kleszcza, gdyż może to spowodować, że kleszcz "zwymiotuje" i wprowadzi swoją zawartość pod skórę. Wizytę u lekarza chirurga można umówić tutaj - KLIK!

Kleszcze, mimo że są niewielkie, są bardzo niebezpieczne. Przez to, że są małe i niewidoczne, ciężko zauważyć, kiedy wkłują się w naszą skórę. Działają jak strzykawki: ssąc i tłocząc. Kleszcza można spotkać nie tylko w lesie. Zamieszkał również w parkach i na łąkach, gdzie czyha na swoje ofiary. Ekolodzy twierdzą, że to z powodu zmniejszenia się populacji wróbli, które żywią się tymi pasożytami. Ubytek krwi, którą wypijają kleszcze, nie jest dla ofiary niebezpieczny. Prawdziwe zagrożenie stanowią drobnoustroje, które wędrują do żywiciela z wydzieliną kleszcza, razem z substancjami znieczulającymi i hamującymi krzepnięcie krwi. Zanim kleszcz stanie się zauważalny, (2 dni później, w miejscu wkłucia, pojawiają się swędzące lub piekące zaczerwienia), ofiara może otrzymać już spory ładunek różnorodnych drobnoustrojów, wystarczający by spowodować kilka różnych chorób. Człowiek zarażony krętkiem, może zapaść na boreliozę, która z roku na rok zbiera coraz obfitsze żniwo. Wszystkiemu winien jest kleszcz zakażony bakterią typu Borrelia. Jest ich 11-17 proc. w całej masie tych mnożących się pasożytów. 
Czym dokładnie jest ta choroba?
Borelioza - zwana również chorobą z Lyme lub krętkowicą kleszczową jest przewlekłą zakaźną infekcją bakteryjną, która może zaatakować wiele narządów i układów wewnętrznych, jak również skórę. Chorobę tą trudno rozpoznać. Jeśli nie wystąpi charakterystyczny rumień po ugryzieniu kleszcza, można latami nie wiedzieć, że jest się chorym na boreliozę.


W zaawansowanym stadium może powodować nawet niedowład, postępujące zapalenie mózgu, zaburzenia czucia, koncentracji, pamięci, nastroju, drażliwość, zmiany osobowości. Nieleczona prowokuje reumatoidalne zapalenie stawów, atakuje układ nerwowy, skórę, serce, a nawet daje objawy choroby psychicznej.
Podstawowym i typowym objawem tej choroby jest rumień w miejscu ugryzienia przez kleszcza, z sinawą kropeczką w środku. Ona z biegiem czasu jaśnieje, by stać się białą plamką. Jeśli taki rumień się pojawi to sygnał, że trzeba iść do lekarza i wziąć antybiotyk. Problem w tym, że ten objaw występuje tylko u części osób zakażonych boreliozą. Inni mają tylko nieznaczne objawy grypopodobne. U wielu osób nie występują żadne objawy.
Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami dotyczącymi rozpoznania i leczenia boreliozy, decyzjom klinicznym towarzyszyć muszą badania laboratoryjne. Do laboratorium wysyła się kleszcza, by zbadać czy jest nosicielem bakterii wywołującej boreliozę. Badania laboratoryjne w placówkach sieci DIAGNOSTYKA możecie wykonać tutaj: KLIK!.

Uważajcie na siebie! Kleszcz to nie jest zwyczajny robak! Lepiej zabezpieczać się niż potem męczyć się ze skutkami. Tymczasem korzystajmy z pogody - strasznie wysypało nam grzyby :)
Pozdrawiam!