Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

Płynne złoto - Bee Pure Bee Venom Serum


Kilka miesięcy temu otrzymałam od firmy BEE YES kosmetyki z serii Bee Pure. Zachwyciłam się ich maską do twarzy (opisywałam ją TUTAJ), którą aktualnie stosuję jako krem do twarzy. Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam kolejny cudowny produkt tej marki, mianowicie serum :)
Kosmetyki Bee Pure to naturalne kosmetyki odmładzające z miodem Manuka UMF 20+ i jadem pszczelim, które przywędrowały do nas z dalekiej Nowej Zelandii, z ojczyzny miodu Manuka.
Jeden z głównych skłądników, jad pszczeli (apitoksyna), stosowany był już w dawnej medycynie. Medycyna ludowa traktowała go jako naturalny i skuteczny środek w leczeniu wielu chorób. Teraz możemy wypróbować jego magiczną moc w serii Bee Pure...
Produkty z jadem pszczelim wywołują mikroobrzęki - ma ona myśleć, że została ukąszona. W ten sposób kosmetyki mobilizują ją do leczenia. Poprawia się krążenie krwi, zwiększa się produkcja kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra się napina i ujędrnia oraz zachowuje sprężystość.



Od producenta:
Serum na jadzie pszczelim ma bardzo skuteczne i intensywne działanie odmładzające i odbudowujące. Wystarczy niewielka ilość, aby uzyskać widoczny efekt, a zastosowane drobinki 24-karatowego złota nadają cerze wyjątkowego blasku.
Serum nakłada się na oczyszczoną twarz. Zawarty jad pszczeli wytwarza mikroobrzęki, wygładzające zmarszczki. Jednocześnie jad pszczeli stymuluje produkcję kolagenu i elastyny, białek odpowiedzialnych za odbudowę zniszczonych komórek. Rezultaty będą widoczne od razu, jednak właściwy efekt osiągnie się po okresie dwóch, trzech tygodni stosowania.
Serum tworzy bardzo dobrą bazę pod makijaż. Podobnie jak pozostałe nasze produkty, jest testowane dermatologicznie i odpowiednie dla wszystkich rodzajów cery.


KORZYŚCI POTWIERDZONE BADANIAMI:
  • nadaje cerze blasku (100%)
  • poprawia napięcie skóry (95%)
  • zwiększa jędrność i elastyczność skóry (90%)
  • widocznie wygładza skórę (85%)
  • regeneruje naskórek (90%)
  • zapewnia odczucie odżywienia skóry (95%)
  • zapewnia odczucie pielęgnacji skóry (95%)
  • poprawia nawilżenie skóry (100%)
Skład: Oczyszczony jad pszczeli z peptydami, miód manuka o unikalnym faktorze UMF20+ pochodzący z Nowej Zelandii, 24-karatowe złoto w postaci drobnych płatków, aloes
INCI: Aqua/ Water, Hydrolyzed Wheat Protein, Marine Collagen, Glycereth 26, Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Dimethicone (and) Dimethiconol, Acrylates C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Phenoxyethanol, Manuka Mel (Honey) UMF 20,
Tocopheryl Acetate (Vitamin E), Aloe Barbadensis Leaf Extract (Aloe Vera), Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Ascorbic Acid (Vitamin C), Niacinamide (Vitamin B3), Calcium Pantothenate (Vitamin B5), Pyridoxine HCI (Vitamin B6), Pigment (Cl. 77000)
Parfum, Menthyl Lactate, 24K Gold ( as Gold Leaf) Cl. 77480, Bee Venom (Apitoxin), Beta Carotene

Cena: 209,00 zł/30ml


Moja opinia:
Serum zostało zamknięte w buteleczce, wykonanej z porządnego plastiku - wygląda jak szkło, ale jest lekka i się nie stłucze przy ewentualnym upadku. Dzięki przezroczystemu opakowaniu możemy śledzić ile pozostało nam jeszcze produktu. Kosmetyk aplikujemy pompką, która odmierza idealnie jego potrzebną ilość. Bee Venom jest bardzo wydajny, jedna pompka wystarczy na całą twarz i szyję.



Z buteleczki wydobywa się złociste serum o konsystencji lekkiego musu. Jego zapach jest bardzo przyjemny i kojarzy mi się z latem. Przypomina mi się zapach balsamów do opalania i kremów brązujących. Serum równomiernie rozprowadza się, szybko się wchłania, nie zostawiając na skórze żadnego filmu. Skóra nie lepi się, nie jest obciążona, nie zapycha się.



Dzięki drobinkom złota skóra staje się rozświetlona i delikatnie się mieni, optycznie ją odmładzając. Nie jest to efekt bombki, ale wrażliwym może przeszkadzać. Na szczęście serum idealnie nadaje się pod podkład i jeśli przykryjemy makijażem, niczego nie widać. Oczywiście kosmetyk nadaje skórze nie tylko blask, doskonale nawilża, odżywia i wygładza. Już po kilku chwilach od nałożenia Bee Pure Venom, skóra jest ujędrniona i napięta - efekt natychmiastowego liftingu. Serum wygładza drobne zmarszczki, nie ściągając przy tym skóry.


Kosmetyku używam już parę miesięcy i moja cera wygląda z każdym dniem lepiej. Na co dzień nie stosuję nawet podkładu, bo nie mam takiej potrzeby.
Często słyszę komplementy na temat skóry twarzy... zwłaszcza gdy mówię, że mam już ponad 30 lat ;) To serio działa! Serum Bee Venom stało się moim ulubieńcem i już planuję zakup kolejnego opakowania!



Wysoka cena kosmetyków Bee Pure może trochę odstraszać. Wynika ona przede wszystkim z trudności zbierania jadu. Pszczelarze podłączają arkusz szkła do przewodów o niskim napięciu, przez co pszczoły otrzymują niewielki wstrząs energii elektrycznej. Uwalniają one jad, ale zachowują swoje żądła i nadal żyją. Innym powodem, są drogocenne składniki, płatki 24 karatowego złota oraz miód manuka. Mimo wszystko uważam, że warto... ja dopisuję do listy dla Świętego Mikołaja :)

Pozdrawiam, Herrbata :)

4 komentarze:

  1. Swego czasu firma rozdawała próbki swoich kosmetyków i się na nie załapałam. Właśnie serum przypadło mi z nich do gustu najbardziej. Bardzo przyjemny w zastosowaniu kosmetyk. Wiadomo, próbka jak to próbka, szału nie poczyniła, więc o rezultatach jak u Ciebie mowy nie było. Ale poczuć jakość poczułam. Intrygujący kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może jestem dziwna, ale boję się takich... wynalazków :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy produkt dla mnie niestety za drogi;//

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam miniaturę maski tej marki, ale szczerze mówiąc trochę boję się ją wypróbować ze względu na reakcję mojej wrażliwej skóry.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Wasze słowa są dla mnie baaaardzo ważne!
Proszę o nie zostawianie SPAMU - takie komentarze będą usuwane.