Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

Sera, eliksiry, jedwabie, olejki - który wybrać?


Kiedy za oknem mrozy, warto sięgnąć po zabezpieczenie dla naszych włosów. Oprócz czapki, warto zainwestować w SILIKONOWE BOMBKI, sera, jedwabie, eliksiry i olejki. Kilka dni temu wysmarowałam post - KLIK! - dlaczego nie należy bać się silikonowych produktów i dlaczego warto nakładać je na włosy, szczególnie zimą. Dzisiaj natomiast chciałam zrecenzować Wam 9 produktów tego typu, z którymi miałam styczność. Może pomogę Wam w doborze silikonowego kosmetyku? Zapraszam!



Pierwsze serum silikonowe - CHI, Silk Infusion
Kilka lat temu bombki silikonowe nie były popularne i nie można było ich kupić w żadnej drogerii. Z czasem pojawiły się w sprzedaży jedwabie BIOSILKa, ale cena 10 zł za małą buteleczkę potrafiła skutecznie odstraszyć... Zamawiałam je więc hurtowo na allegro (bo taniej) na zmianę z serum CHI. BIOSILKI zostały znienawidzone przez włosomaniaczki, więc nie będę o nim pisać... Ale CHI jest naprawdę warty uwagi. W składzie oprócz silikonów znajdziemy nawilżający pantenol i hydrolizowany jedwab. Czasami do niego powracam. Ma gęstą i treściwą formułę.
Skład: Cyclomethicone, Dimethicone, C-1215 Alkyl Benzoate, Panthenol, Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk, Phenoxyethanol, Parfum, D&C Yellow 11, D&C Red 17, Zinc Oxide, Titanium Dioxide, Mica, Boron Nitride Powder.
Cena: ok 5zł/15ml


Najtańsze - BIOELIXIRE, Argan Oil
W składzie znajdziemy olej arganowy, jojoba i słonecznikowy... niestety w tyle za silikonami i perfumami. Ich działanie będzie raczej znikome. Lubię go jednak za zapach i lekką formułę. Zawiera 3 silikony, które są łatwe do usunięcia - dlatego z przyjemnością stosuję go na całe włosy (poniżej wysokości ucha).
Niestety dużym minusem jest nieczyste zagranie producenta. Według mnie nazwa i opakowanie wprowadza konsumenta w błąd, w pierwszym momencie nie wydaje się, że mamy do czynienia z silikonową bombką.
Najtaniej kupimy w Biedronce, za niecałe 3 złote :)
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Dimethiconol, Caprylic/Capric Triglyceride (emolient tłusty), Parfum, Linalool, Limonene, Argania Spinosa Oil, Benzophenone-3 , Simmondsia Chinensis Oil, CI 26100, CI 47000, Butylene Glycol, Helianthus Annuus Seed Extract, CI 61565.
Cena: od 3zł-10zł /20 ml
Recenzja na blogu: KLIK!


Najdroższe - RUEBER, Agadir Argan Oil
Świetne serum, dobry skład. Zaraz po lekkich silikonach mamy olejek arganowy, słonecznikowy i marchewkowy. Wygładza, zmiękcza i nabłyszcza pasma i dobrze je zabezpiecza. Ma bardzo wygodną pompkę i śliczny zapach. Serum jest bardzo wydajne, opakowanie starczyło mi na kilka miesięcy regularnego stosowania. Stosowałam go głównie latem i oprócz zabezpieczenia przed szkodliwym promieniowaniem, świetnie odżywiał pasma!
Dużym minusem jest wysoka cena i bardzo trudno go dostać.
Skład: Cyclomethicone, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Argania Spinosa Kernel, Helianthus Annus Seed Oil, Daucus Carota Sativa Root Extract, Daucus Carota Sativa Seed Oil, Beta-Carotene, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Benzophenone-3, Humosalate, BHT, Parfum, Coumarin.
Cena: 100zł/50ml
Strona dystrybutora w Polsce: KLIK!


Bardzo ciężkie - OGX, Nourishing Coconut Milk Anti-Breakage Serum
Kiedy zobaczyłam to serum w drogerii, musiałam je mieć :) Bardzo ładne opakowanie i przyjemnie kokosowy zapach. Niestety moje włosy się z nim nie polubiły. Chociaż nakładałam kropelkę produktu, po wyschnięciu okazywało się, że gdzieniegdzie mam tłuste pasma. Dawałam mu kilka razy szansę, ale nic z tego :/ Szkoda, bo uwielbiam zapach kokosu, a skład serum też nie jest najgorszy. W starszej wersji wszystkie olejki i ekstrakty w składzie dopiero po zapachu... W nowszej, jak poniżej ;)
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Cyclotetrasiloxane, Dimethiconol, C12-15 Alkyl Benzoate, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Hydrolyzed Milk Protein, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Silk Amino Acids, Albumen, Aqua (Water), Parfum (Fragrance), Coumarin
Cena: ok. 35zł/118ml



Na bogato - ELSEVE, eliksir odżywczy
Od moich pierwszych zakupów, olejki ELSEVE przeszły małą metamorfozę. Zmienił się trochę ich 'image' i obniżyła cena. Jednak wciąż mają zachwycający skład. Oprócz silikonów znajdziemy sporo olei i ekstraktów. Uwielbiałam go, bardzo wydajny i ślicznie pachniał.
Skład: cyclopentasiloxane, dimethiconol, chamomilla recutita extract/matricaria flower extract, cocos nucifera oil/ coconut oil, nelumbuim speciosum extract/nelumbuim speciosum flower extract, benzyl alcohol, cinnamal, linaool, linum usitatissimum flower extract, caprylic/capric triglyceride, gardenia tahitensis flower extract, rosa canina flower extract, bisabolol, glycine soja oil/soybean oil, parfum/fragrance
Cena: 30zł/100ml
Recenzja na blogu: KLIK!


Najgorsze - ELSEVE, eliksir upiekszający
W Tesco była ostatnia buteleczka i przecenili ją na 13 zł. Serum uśmiechało się do mnie zachęcająco... Nie wahałam się, nie opierałam, nawet nie przeczytałam składu - przecież zachwycił mnie jego brat - ta wersja też musi być dobra. A jednak już na wstępie rozczarowałam się totalnie. Alkohol wysoko w składzie sprawił, że serum w konsystencji jest niczym woda (przeciekało przez palce) i śmierdzi jak sobotni kieliszek. Alkohol w kosmetykach nie wysusza mi włosów, ale uważam też, że nie zabezpiecza. Rozczarowałam się i teraz już zawsze czytam skład przed zakupieniem jakiegoś produktu. Nie polecam, nie warto...
Skład: cyclopentasiloxane, alcohol denat, phenyl trimethicone, dimethiconol, c12-15 alkyl benzoate, chamomilla recutita extract/matricaria flower extract, cocos nucifera oil/ coconut oil, ethylhexyl methoxycinnamate, nelumbuim speciosum extract/nelumbuim speciosum flower extract, benzyl alcohol, cinnamal, linaool, linum usitatissimum flower extract, caprylic/capric, triglyceride, gardenia tahitensis flower extract, rosa canina flower extract, bisabolol, glycine soja oil/soybean oil, parfum/fragrance
Cena: ok 30zł/100ml
Recenzja na blogu: KLIK!


Ulubieniec - JOANNA, Argan Oil
Moje ulubione serum, zużyłam już 2 buteleczki tego kosmetyku. Bardzo gęste, wydajne - ale lekkie dla włosów. Nie obciąża, nie skleja (nakładam tylko na mokre włosy). W składzie praktycznie same silikony, z odrobiną olejku arganowego... ale przecież to produkt zabezpieczający, a nie pielegnujący. Ma przyjemny zapach :) Niweluje puszenie, pomaga ogarnąć niesforne włoski. Pasma są miękkie i łatwo je rozczesać. Polecam!
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Cyclohexasiloxane, Amodimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kerenel Oil, Tocopheryl Acetane, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Linalool.
Cena: ok 14zł/30ml


Popularne -  MARION, Natura Silk
Bardzo popularne serum wśród włosomaniaczek. Miałam je prawie trzy lata temu, do teraz bardzo miło wspominam. Bardzo prosty skład, silikony i gdzieś na końcu ociupinka jedwabiu... Mimo wszystko polecam, bardzo dobrze wygładza i zabezpiecza pasma. Przyjemnie pachnie, jest wydajne. Niestety czasami obciąża pasma - trzeba uważać z ilością.
Nie wiem tylko dlaczego producent nazywa serum odżywką ;P
Skład: Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Cyclomethicone, Phenyltrimethicone, Parfum, Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk, Panthenol.
Cena: ok 6zł/15ml


Obecnie - DOVE, Pure Care Dry Oil
Aktualnie używam tego serum i jestem bardzo z niego zadowolona. Nie musimy się bać parafiny, nakładana na włosy (nie skórę) może przynieść wiele korzyści. Nabłyszcza i wygładza włosy, chroniąc je przed uszkodzeniami. W serum parafina działa podobnie jak silikony, oblepiając włosy zabezpiecza je. Parafina się nadbudowuje i aby ją zmyć z włosów należy użyć szamponu z SLS, to ma też dobre strony, gdyż tworzy na pasmach długotrwałą warstwę ochronną, nie wyparowuje z włosów, nie wyciera się w czapkę czy szalik. Oprócz silikonów i parafiny mamy sporo olejków. Jest też alkohol, ale daleko w składzie. Bardzo przyjemnie pachnie!
Olejku Dove używam już ponad pół roku i nie chce się skończyć ;)
Skład: Cyclopentasiloxane, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Dimethiconol, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed oil, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Punica Granatum Seed Oil, Parfum (Fragrance), Phenyl Trimethicone, Amodimethicone, Cyclohexasiloxane, Cyclotetrasiloxane, Ethylhexyl Methoxycinnamate, BHT, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool.
Cena: ok.40zł/100ml (mi udało się dorwać w Tesco na promocji za 19 zł!)


A jakie serum Wy macie? Może polecicie mi coś innego? A może nie stosujecie tego typu produktów? Zapraszam do komentowania!
Pozdrawiam, Herrbata :)

17 komentarzy:

  1. Ten eliksir z Joanny miałam i byłam z niego bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  2. Cos by sie przydalo kupic na te mrozy hahaha

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam serum z organix i skład jest zupełnie inny, lepszy. Wszystkie olejki są przed zapachem :) Działanie jest jak dla mnie najlepsze z wszystkich które miałam kiedykolwiek. W końcu zapuszczam włosy bez połamanych końcówek! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam olejek BIOVAX, świetny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne masz włosy, zazdroszczę Ci ich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie masz cudowne błyszczącei do tego długie włosy:) Ja używam suchego olejku chi kardiaszian i olejku biolage . Silikony muszą być w zimie:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - już mykam na Twoje Włosowe Inspiracje :)

      Usuń
  7. Chyba muszę posłuchać Twoich rad, bo masz rewelacyjne włosy:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie króluje Biovax. Zazwyczaj serum A+E lub eliksir Naturalne Oleje. Odkąd je stosuję nie mam problemu z rozdwajającymi się końcami włosów mimo, iż mam rozjaśniane pasemka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę przyznać, że nie mogłam skupić się na czytaniu posta, za to jakieś pół godziny gapiłam się w zdjęcie Twoich włosów, ale one są piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Popieram, Twoje włosy są mega zachwycające :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moim ulubionym jest olejek z fructisa ten "do 230 stopni". Jako jedyny że wszystkich jakich używałam naprawdę sprawiał, że moje włosy były długo nawilzone. Lekki i ciężko z nim przesadzić

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam jedynie Argan Oil z Bioelixire i bardzo lubiłam. Fajnie działało na moich włosach. Obecnie mam jakąś mgiełkę z Avon i stosowana z umiarem również fajnie się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja dostałam ostatnio Argan Oil, choć jeszcze nie używałam. Patrząc na twoje włosy, muszę zacząć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Wasze słowa są dla mnie baaaardzo ważne!
Proszę o nie zostawianie SPAMU - takie komentarze będą usuwane.