Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odchudzanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odchudzanie. Pokaż wszystkie posty

Leczo wegańskie


Kochani,
Nie było mnie kilka dni... znów jestem jakaś taka zabiegana. Mam nadzieję, że powoli wszystko zacznie mi się układać i będę mogła wygospodarować dla siebie więcej czasu. Tymczasem od niedzieli zaczęłam dietę oczyszczającą - "post daniela". Zależy mi na zgubieniu kilku kilogramów, ale najbardziej na detoksykacji organizmu. Dużo się mówi o głodówkach, są zwolennicy i przeciwnicy. Ja postanowiłam spróbować, a poczynania moje możecie znaleźć na moim nowym blogu Centymetry i kilogramy - zapraszam ;)

Święta pachną mandarynkami


Już za kilka dni Święta Bożego Narodzenia. Na wspomnienie Świąt z dzieciństwa czuję zapach świerku i mandarynek... Widzę karpia w wannie, siebie z siostrami robiące łańcuch z wycinanki, lampki na choince migające radośnie! Dziś jest inaczej. Dalej uwielbiam ten czas - ale człowiek w tym okresie myśli głównie o porządkach, martwi się czy wystarczy pieniądza, ostatnie dni spędza w kuchni i gubi się jakoś cały ten nastrój.
Właśnie... kiedy byłam dzieckiem, pomarańcze i mandarynki w domu pojawiały się tylko na Święta - w dodatku w niewielkiej ilości, kilku sztuk. Ciężkie czasy były, ale może bardziej się to wszystko doceniało? Dziś przede mną stoi koszyk mandarynek i mogę zjeść tyle, ile dam radę. Są dostępne i nie są jakoś specjalnie drogie. Powinniśmy korzystać z trwającego na nie sezonu, zwłaszcza że te smaczne owoce mają praktycznie same zalety... Jakie? Zapraszam na wpis :)

Wracamy do formy!

Kochani,
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, dlatego w tym okresie kobiety zaczynają dbać o siebie bardziej niż zwykle. Ja również postanowiłam wziąć się za siebie; zmieniłam dietę i zaczęłam więcej się ruszać. Niestety, już kolejny dzień z rzędu pada i zostaje tylko gimnastyka w domu.


Kilka dni temu otrzymałam do testów urządzenie do terapii dynamicznej FLABeLOS, z którego wystarczy korzystać zaledwie 10 minut dziennie, bez szczególnego wysiłku. Sprzęt ma zapewnić dobre samopoczucie, przypływ energii, a w dłuższej perspektywie ma się przyczynić do wyszczuplenia sylwetki.
Pewnie kręcicie już głową z niedowierzaniem... Ale to nie jest kolejny "produkt - cud". Więc jak to działa?

Walka o szczupłą sylwetkę ;)



Chociaż za oknem deszcz i burza, lato zbliża się do nas wielkimi krokami. Jeśli nie jesteś jeszcze gotowa na sezon na bikini, poradzę Ci jak przyspieszyć spalanie nadmiernego tłuszczyku. Nie chodzi mi o diety cud, które powodują bezlitosny efekt jojo ;) Bez ciężkiej pracy nie ma efektów, nie oszukujmy się. Ja miałam na myśli "wspomagacze", dzięki którym trening stanie się lżejszy i przyniesie lepsze efekty. Zapraszam na artykuł!

Pestki dyni - zielone kapsułki zdrowia i urody

Moje dzieciństwo było "wolne" od chipsów, chrupek i innych świństw a przekąskami były różne owoce i bakalie. Przyzwyczajenie zostało - do teraz uwielbiam chrupać słonecznik, pestki dyni, czy orzechy.


Dziś przyjrzyjmy się pestkom dyni i ich właściwościom.
Nasiona dyni są bardzo kaloryczne (100g suszonych pestek to około 540 kcal), ale ich zajadanie przynosi nam więcej korzyści, niż minusów :)
Zawierają one wiele witamin (np B1, B2, B3 i B9)  oraz dużo mikroelementów jak mangan, magnez, fosfor, żelazo. Są również skarbnicą cynku, który odpowiada za ładną cerę, ogranicza wypadanie włosów, wzmacnia nasze paznokcie.
Nasiona dyni zawierają kukurbitacynę, która jest substancją wykazująca silne działanie toksyczne wobec drobnoustrojów i robaków, przy tym jest nieszkodliwa dla organizmu ludzkiego. To sprawia, że pestki z dyni są wykorzystywane również w walce z pasożytami układu pokarmowego, takimi jak tasiemce, owsiki, czy glisty.
Pestki dyni zawierają olej (ok. 35 %) a w nim bardzo dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także sporo lecytyny - substancji wchodzącej w skład wszystkich komórek organizmu. W skład lecytyny wchodzi niezbędna w procesie zapamiętywania cholina -  jeśli masz kłopoty z koncentracją, masz też kolejny powód, by jeść pestki z dyni.
Oprócz zawartych we wnętrzu ziarna substancji odżywczych, ważna jest także jego osłonka, czyli błonnik!!!! Jeśli dbasz o linię, dyniowe pestki będą doskonałą przekąską dla Ciebie.



Kolejna z cennych właściwości pestek z dyni, to ich smak. Świeże, czy ususzone pestki dyni smakują znakomicie! Polecam je do sałatek, jogurtów, płatków śniadaniowych, czy zapiekanych warzyw. Chociaż ja chrupię bez niczego - są świetną przekąską samą w sobie :)

Dynia a włosy...
Zawierają biotynę (której niedobory powodują wypadanie włosów), cynk (który nie tylko przeciwdziała wypadaniu włosów, ale pomaga w wielu problemach ze skórą), miedź (przeciwdziała łamliwości włosów), nienasycone kwasy tłuszczowe (odżywią skórę głowy), witaminę A, a także wiele innych witamin i mikroelementów. To jeden z najkorzystniejszych składników diety dla pięknych włosów.
Na koniec ciekawostka - pestki dyni służą nie tylko celom spożywczym, w Ekwadorze używa się ich również dla celów ozdobnych - oto jak wygląda naszyjnik z pestek dyni :)


A Wy preferujecie zdrowe przekąski? Jakie polecacie?

Dieta Cytrusowa



Ostatnio pisałam Wam o toksynach i detoksie. Wspomniałam wtedy, że sama przeszłam na tygodniową dietę oczyszczającą. Wraz z koleżanką z pracy, po diecie cytrusowej, zrobiłyśmy się lżejsze o jakieś trzy kilogramy :)



Dlaczego warto przejść na dietę cytrusową?
O tym, jak ważne jest oczyszczanie organizmu z toksyn już wspominałam - więc nie będę pisać jeszcze raz o ogólnych zaletach tego typu diet. Są też inne ważne powody, dla których warto spróbować, chociażby to, że cytrusy można jeść do woli, bo są niskokaloryczne: średni grejpfrut to tylko 126 kcal, mandarynka – 34 kcal, zaś pomarańcza –110 kcal. Możesz być zatem pewna, że nie zabraknie ci energii i nie będziesz czuć ssania w żołądku. Oprócz tego cytrusy zawierają wiele innych substancji, które wspomagają dietę. W naszym klimacie wydają się być najlepszym źródłem witamin od późnej jesieni aż do lata. Uchodzą za szczególnych sprzymierzeńców w walce z infekcjami wirusowymi. Świeże owoce, jak również przyrządzane z nich soki, pokrywają w dużym stopniu dzienne zapotrzebowanie osób dorosłych na witaminę C. Właśnie owoce cytrusowe są najważniejszym jej źródłem. Jej brak powoduje trudności w gojeniu się ran, zmniejszoną odporność na infekcje. Witamina C usuwa tłuszcz, a także opóźnia starzenie. Dzięki niej organizm wytwarza więcej hormonów stabilizujących poziom cukru i niedopuszczających do powstawania zapasów tłuszczu. Wraz z witaminą A wspomaga produkcję kolagenu, dzięki któremu skóra wygląda młodo. Witamina A pobudza produkcję śluzu, utrzymującego właściwą wilgotność śluzówek i jest korzystna dla naszego wzroku. Ponieważ owoce cytrusowe zawierają zarówno rozpuszczalny, jak i nierozpuszczalny błonnik, dlatego tak ważne jest, aby znalazły się w diecie. Błonnik pobudza przemianę materii. Błonnik rozpuszczalny (pektyny) obniża poziom cholesterolu we krwi, nierozpuszczalny pęcznieje w żołądku i sprawia, że długo nie czujesz głodu. Usprawnia też pracę jelit. Potas oczyszcza organizm. Usuwa nadmiar wody (chroni przy tym przed nadciśnieniem), a wraz z nią toksyczne resztki przemiany materii. Ułatwia także przyswajanie białek i węglowodanów. Cytrusy mają jeszcze jedną zaletę – podnoszą odporność. Warto jeść je i dla zdrowia, i dla urody.




Przebieg diety:
Przez tydzień cytrusy powinny stanowić główny składnik naszej diety. Menu układałam sobie sama, szukając inspiracji u wujka Google ;P



Moje przykładowe, cytrusowe menu:
Śniadanie: Płatki z owocami i orzechami: Do chudego mleka (szklanka) wsyp 3 łyżki płatków owsianych, wymieszaj, dodaj łyżeczkę zmielonych orzechów nerkowca i cząstki mandarynki. Posyp cynamonem. Wszystkie składniki możesz zmiksować.
300 kcal
II śniadanie: Sałatka z kurczakiem, pomarańczą i orzechami: Wymieszaj 50 g ugotowanego i pokrojonego mięsa kurczaka z porwanymi liśćmi sałaty, kawałkami papryki, 2 pokrojonymi pomidorami bez skórki, pokrojoną pomarańczą oraz kawałkami orzechów brazylijskich. Sałatkę przypraw solą, pieprzem, oliwą oraz odrobiną soku z cytryny.
250 kcal
Obiad: Łosoś pieczony z plasterkami cytryny: Porcję świeżego łososia (ok. 12 dag) ułóż na posmarowanej olejem folii aluminiowej. Skrop rybę sokiem z cytryny, przypraw ziołami prowansalskimi i pieprzem. Obłóż kilkoma plasterkami cytryny i gałązką koperku. Zawiń w folię, piecz 20 minut. Zjedz rybę z gotowanym lub pieczonym ziemniakiem.
310 kcal
Podwieczorek: Grejpfrut z karmelem: Umyty grejpfrut przekrój na pół. Każdą połówkę posyp brązowym cukrem i upiecz w gorącym piekarniku. Udekoruj kleksem gęstego jogurtu i posyp pistacjami.
150 kcal
Kolacja: Pomarańczowe Smoothie : Zmiksuj - 2 pomarańcze, 2 mandarynki, 1 szklankę jogurtu naturalnego, pół szklanki odtłuszczonego mleka.
220 kcal


Przy kompozycji menu
Wybieraj: pomarańcze, grejpfruty, kiwi, mandarynki, cytrynę, banany. Prócz tego możesz jeść: chudy jogurt naturalny, kefir lub maślankę, drób i ryby, kiełki, i zarodki pszenne, sałatę, kiełki brokułów, słonecznika, orzechy, migdały, nasiona słonecznika, pestki dyni, otręby owsiane, muesli wielozbożowe, pieczywo razowe i pełnoziarniste, świeżo wyciskane soki z owoców cytrusowych.
Unikaj: tłustych wędlin, mięsa, cukru, słodyczy, białego pieczywa, ziemniaków, serów żółtych. tłustego mleka i twarogu, warzyw strączkowych, cebuli, kapusty, jajek, mocnej kawy, herbaty, oraz nadmiaru alkoholu.


Już w połowie tygodnia poczułam się lżejsza i naładowana pozytywniejszą energią. Stwierdziłam także, że dieta diecie nierówna i można chudnąć jedząc smacznie i dużo!
Polecam Wam tę dietę jako wstęp do innych - zaczynajmy od oczyszczenia się ;)


Czerwona herbata PU-ERH

Czerwona herbata znana była już w czasach dynastii Tang (618-907 n.e.). Wówczas pić ją mógł jedynie cesarz – zwykłym obywatelom za próbę jej spożycia groziła surowa kara.
Herbata ta jest charakterystyczna dla Chin i Tajwanu – to stamtąd pochodzi większość światowej produkcji.
Liście czerwonej herbaty zaraz po zbiorach poddawane są krótkiemu procesowi fermentacji, który nie niszcząc liści barwi ich krawędzie na czerwonawy kolor. Fermentacja ta sprawia, że napar z suszu czerwonej herbaty ma ziemisto-korzenny smak i aromat.