Pamiętam jak kiedyś wybierałam się do fryzjera na podcięcie końcówek. Umyłam włosy niczym ich nie dociążając, przez co lekko puszyły się i końcówki zaczęły niesfornie odstawać. Fryzjerki nie mogły się nadziwić i między sobą prowadziły debatę - co to może być? Czy podcinałam tak śmiesznie włosy, czy mi się połamały? O co z tym wszystkim chodzi? Opcje mogą być dwie... albo rzeczywiście to zniszczone i połamane pasma, albo odrastające, tzw. "baby hair". Jak odróżnić z którymi mamy do czynienia?
Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!
Obserwatorzy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odstające. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odstające. Pokaż wszystkie posty
Subskrybuj:
Posty (Atom)