Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

Zatopiona w malinach... AA Cosmetics - Odżywczy balsam do ciała z masłem malinowym

Dzisiaj zapraszam na recenzję mojego ulubionego balsamu do ciała <3

Wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry i sprawia, że jest ona bardziej elastyczna.
Testowany dermatologicznie na osobach z chorobami alergicznymi skóry
Z hypoalergiczną kompozycją zapachową
pH neutralne dla skóry.

Odżywcza formuła balsamu wzbogacona masłem Shea i masłem malinowym dostarcza cenne dermolipidy, które wzmacniają naturalną barierę ochronną skóry i sprawiają, że jest ona bardziej elastyczna. Witaminy A i E opóźniają procesy starzenia się skóry i nadają jej miękkość. Gliceryna zapobiega nadmiernemu wysuszeniu naskórka. Alantoina łagodzi podrażnienia.
ok 14 zł za 250 ml



Jak działa na nas zapach?
Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasze samopoczucie w ogromnej mierze zależy od zapachu, którym się otaczamy. Odpowiednio dobrany zapach, w zależności od jego przeznaczenia potrafi naprawdę wiele zdziałać. Jeden działa relaksująco i uspokajająco, inny pobudzająco, a jeszcze inne posiada właściwości terapeutyczne.
Zmysł węchu ma silny związek z naszą emocjonalnością. Oznacza to, że często nie jesteśmy  świadomi faktu wpływu zapachu na nasze samopoczucie. Zdarza się, że sposób postrzegania danego człowieka, jego zapach – wpływa na nasz emocjonalny stosunek do niego. Zmysł węchu jest więc niezwykle wyjątkowym ze zmysłów. Jego specyficzność polega między innymi na tym, iż jest on bardzo uwrażliwiony i przenosi wszelkie bodźce do mózgu. Jest indywidualny. Wybierając zapach kierujemy się głównie swoim wewnętrznym „głosem” i staramy się, by jak najwierniej odpowiadał naszym oczekiwaniom. Warto, by ten indywidualny sposób otulania się zapachem był naprawdę wyjątkowy i przyjemny.


I taka jest prawda. To właśnie głównie zapach balsamu AA sprawia, że bardzo lubię ten kosmetyk. Przypomina mi zapach malinowej mamby, którą bardzo lubię :) Woń na skórze unosi się długi czas, niemal jak perfum.
Jest doskonały latem, kiedy przypieczemy skórę słońcem. Wyciągnięty z lodówki i nałożony na podrażnienia, cudownie koi pieczenie i uczucie "napięcia".
Balsam ma bardzo gęstą konsystencję (prawie jak masło) i ładnie się wchłania. Odżywia skórę, ujędrnia i świetnie nawilża. Wśród jego składników znajdziemy na wysokiej pozycji masło shea, masło malinowe, glicerynę oraz olej sojowy znane ze swoich zbawiennych na skórę właściwości. Balsam nie podrażnia ani nie powoduje uczuleń - jest więc idealny dla osób z wrażliwą skórą.
Jeśli do czegoś można się "przyczepić", to tylko do opakowania, które jest zbyt sztywne - bardzo ciężko wycisnąć gęsty balsam.
Ale to nie jest ważne... będę go używać... Dla samej przyjemności zmysłów...


6 komentarzy:

  1. Jeśli pachnie mambą to musi być boski zapach. Ile ja już mamby nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To mój ulubiony balsam AA :) ale nie przeanalizowałam jego składu do tej pory,a teraz uznałam,że bardziej się opłaca z Isany (500ml, w promocji za niecałe 8zł)
    P.S. Usuwałaś mnie może z obserwujących? Już drugi raz znikam na jakimś blogu, mimo że wcześniej byłam na liście O_o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie usuwałam (nie miałam powodu a im więcej Czytelniczek, tym lepiej), ale chyba wcześniej Cię nie było... Miałam 23 obserwatorki i dopiero dziś mi przybyła 24 ;P Nie wiem co jest grane, ale kiedyś miałam podobną sytuację i też mnie jakby "wypisało" z bloga

      Usuń
    2. Co do balsamu... Ja staram się nie analizować szczegółowo składu ulubionych kosmetyków, bo boję się, że się zniechęcę. AA jednak chyba nie jest pod tym względem zły, zresztą używam go głównie na zapach ;p

      Usuń
    3. Też już tak wcześniej miałam, głupie to :P
      Ślicznie pachnie ale ta buteleczka... potem próbuje wyciągnąć resztkę i ciężko mi idzie :D

      Usuń
  3. Od dłuższego czasu stawiam tylko na kosmetyki naturalne. Moja skóra twarzy jest dzięki temu mniej zaczerwieniona i bez podrażnień.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Wasze słowa są dla mnie baaaardzo ważne!
Proszę o nie zostawianie SPAMU - takie komentarze będą usuwane.