Ludzie są bardzo egoistyczni, zauważyliście? Zadręczają swoimi problemami, po czym nagle udają zainteresowanie Twoją osobą.
- Chcesz pofarbować włosy? Ale dlaczego? Twój kolor jest piękny...
- Chciałabym ukryć moje "siwiaki".
- Masz siwe włosy? Ty? Gdzie!!!! Ha ha ha ha, od czego niby!?
- Od stresu. Mam ich pełno i mnie denerwują.
- Od stresu? Jakie Ty możesz mieć problemy...
Tak, może to dziwne, ale ludzie mają problemy. Nieraz większe, nieraz mniejsze. Czasem martwi ich to, że w pracy nie do końca się układa, że poważnie zachorował bliski członek rodziny, że czeka go wzięcie "dożywotniego" kredytu na mieszkanie a i że czasem pokłóci się z ukochaną osobą. I tak kulminacja tego wszystkiego powoduje porost siwych włosów, bo choć na zewnątrz staramy się być pogodni, wewnątrz kotłuje się smutek i stres.
Mam ochotę pofarbować włosy... Na jakiś ciemny, ale ciepły odcień. Idę do sklepu po farbę...
Ten weekend spędziłam nad morzem ;) Nie, nie. Nie cały weekend ;P Nad morzem byłam niespełna 24 godziny, więcej czasu zajęła mi podróż. Ale byłam tam, pobyłam trochę czasu z siostrą, zapaliłam świeczki na grobie mamy, naładowałam się pozytywnie krajobrazami i nawdychałam się jodu. Cieszę się, że towarzyszyła mi moja Połóweczka <3 W taki czas cudownie mieć koło siebie bliskich :) Chciałam przesłać Wam pocztówkę z naszego plażowego spaceru. Bałtyk jest cudowny w jesienne dni... Wyjątkowo spokojny, osamotniony... fantastyczny...
Tymczasem spadam, naprawdę idę po farbę :) Takie rzeczy zawsze poprawiały nastrój kobietom ;)
Buziaki