Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

Złoto z Maroka we włosach


Niedzielne olejowanie włosów staje się u mnie tradycją. Dziś postanowiłam nałożyć na włosy i skórę głowy olejek arganowy (100%) w czystej postaci, bo włosom też przyda się czasem "dzień dziecka" :) W roli głównej występuje produkt Manufaktury Aptecznej, który jest znany i lubiany w polskiej blogosferze...

Olejek Arganowy 100%
Olej Arganowy z Manufaktury Aptecznej to organiczny, zimnotłoczony i nierafinowany olej kosmetyczny najwyższej jakości, bez żadnych domieszek, importowany bezpośrednio z Maroka.
Skład: INCI: Argania Spinosa Kernel Oil
Więcej do poczytania : KLIK!
Do zakupienia : TUTAJ!
Cena : 35,89zł / 100ml


Nie od dziś wiadomo, że jest to kosmetyk idealny do pielęgnacji włosów. Nadaje im naturalny połysk, wytrzymałość, jedwabistość i miękkość. Olejek ten jest bogaty w witaminę E, a ta z kolei sprawia, że nasze włosy są chronione od wewnątrz i od zewnątrz. Jest szczególnie polecany do pielęgnacji włosów suchych, zniszczonych przez trwałą ondulację, prostowanie, częste suszenie i farbowanie. Olejek wzmacnia włosy, nadaje im połysk, a nawet wpływa na ich lepszy porost.
Olej arganowy cudownie zadziała także na nasz skalp, pomoże w walce z łupieżem, nawilży skórę głowy.


Olejek Arganowy z Manufaktury Aptecznej zamknięty jest w szklanej butelce z ciemnego szkła, które zapobiega negatywnemu działaniu światła słonecznego na kosmetyk. Produkt jest dość gęsty, o neutralnym zapachu.
Olej nanosiłam na mokre włosy i przyjemnie się zdziwiłam, gdyż okazał się bardzo wydajny. Nie miałam też problemów z domyciem włosów - a to się chwali :)
Drogocenny kosmetyk z Maroka wchłaniał się w moje włosy całe dwie godziny, a gdy go zmyłam pasma okazały się pięknie błyszczące, ładnie nawilżone i jedwabiście miękkie. Nie miałam problemów z rozczesaniem włosów, nie plątały się ani nie elektryzowały. Bezsprzecznie przyda im się trochę nawilżenia po świeżo przebytej jelitówce ;P
Ponieważ jest to dość drogi produkt - a ja mam długie i grube włosy - następnym razem będę dodawać go do masek lub innych, tańszych olei.

 


Olejek jest odpowiedni do stosowania zarówno na suche jak i mokre włosy. Mozna go stosować jako serum na końcówki, wystarczy odrobinę kosmetyku rozgrzać między palcami i wcierać w suche i rozdwojone pasma.


Argan pierwsza klasa, polecam szczególnie właścicielkom wysokoporowatych pasm, zniszczonych i przesuszonych :) Warto położyć takiego "czyściocha" raz na jakiś czas!

Pozdrawiam Was cieplutko :* I życzę dobrej nocy!
Herrbata

Ach, jeszcze krótka informacja!
Olejek arganowy otrzymałam od Manufaktury Aptecznej na spotkaniu blogerek (8 marca) do testów, nie wpłynęło to na moja opinię - pozostał jednak mały niesmak. Data ważności na opakowaniu to kwiecień 2015r , przy tym firma wymuszała po dwóch tygodniach na blogerkach recenzję (według mnie dość szybko, trochę za krótko jak na taki "wielofunkcyjny" produkt).

4 komentarze:

  1. Uwielbiam olejowanie <3 Moje włosy również je kochają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie najlepiej się sprawdza olejowanie na serum :). Nie moge się napatrzeć na Twoje włosy, takie są długaśne i piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie też się bardzo dobrze spisał na włosach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeden z moich pierwszych olei, tez bardzo milo go wspominam;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Wasze słowa są dla mnie baaaardzo ważne!
Proszę o nie zostawianie SPAMU - takie komentarze będą usuwane.