Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

KHADI ciemny brąz - ziołowa koloryzacja henną

Stało się ;P W końcu się udało i położyłam na włosy hennę KHADI :)  Łatwo nie było, ale o wszystkim zaraz dokładnie Wam opowiem :)





Od producenta :

Naturalna Henna Ciemny Brąz

Ziołowa farba do koloryzacji włosów nadaje włosom kolor ciemnego czekoladowego brązu o chłodnej tonacji. Nadaje włosom piękny kolor i ekstremalnie odżywia. U większości osób pokrywa siwe włosy. W przypadku siwych włosów opornych na farbowanie polecamy metodę dwustopniowej koloryzacji, przy użyciu Henny Naturalnej Khadi, a następnie Ciemnego Brązu Khadi (przepis poniżej).
Farby ziołowe Khadi nadają włosom piękny, intensywny kolor. W związku ze specjalistycznym procesem produkcji farby Khadi działają bardziej intensywnie niż inne farby do włosów. Dodatkowo zawierają również zioła ajurwedyjskie, które wzmacniają włosy oraz nadają im intensywny blask. Jako, że nasze produkty są naturalne i nie zawierają chemikaliów, nie da się za ich pomocą rozjaśnić włosów.
Ziołowe farby Khadi nie zawierają konserwantów, wzmacniaczy koloru, utleniaczy ani chemikaliów. Nie zawierają sztucznych barwników lub zapachów. Wszystkie składniki są absolutnie naturalne. Naszym priorytetem jest twoje zdrowie i bezpieczeństwo. Wszystkie ziołowe farby Khadi posiadają certyfikat BDIH, dzięki któremu możesz mieć pewność, że produkty są najwyższej jakości i spełniają surowe wymogi stawiane kosmetykom naturalnym.
Zdrowe i błyszczące włosy dzięki sile natury!

SPOSÓB UŻYCIA:


1. Umyj włosy szamponem bez silikonów.
2. Odpowiednią ilość proszku zalej ciepłą wodą o temp. ok 50°C, wymieszaj do uzyskania konsystencji gęstej śmietany.
3. Kiedy mikstura ostygnie, wciąż jeszcze ciepłą nałóż na włosy.
4. Włosy owiń folią i ciepłym ręcznikiem.
5. Pozostaw na głowie od 30 minut do 2 godzin
6. Spłucz włosy ciepłą wodą.
7. Bądź cierpliwa - kolor, w wyniku procesu utleniania, ściemnieje i uzyska intensywniejszy odcień w ciągu kilku dni od farbowania.


SKŁAD:
Indigofera Tinctoria (Indigo), Lawsonia Inermis (Henna), Emblica Officinalis (Amla), Eclipta Alba (Bhringaraj), Azadirachta Indica (Neem)




Wskazówki odnośnie pielęgnacji - Aby kolor utrzymał się jak najdłużej, możesz dodać łyżeczkę mocnej, czarnej  herbaty lub kawy oraz łyżeczkę soli do farby. Jeśli chcesz nadać włosom rudy odcień, możesz użyć czerwonego wina zamiast wody, czy herbaty.. Alkohol może zniszczyć włosy, dlatego w celu odparowania go należy podgrzać wino przed użyciem. W niektórych przypadkach zniszczone włosy mogą stać się bardziej suche -  dzieje się tak, ponieważ zioła maja działanie wysuszające. Możesz tego uniknąć redukując ilość wody w mieszance i zastępując ją dwoma łyżkami wysokiej jakości odżywki bez silikonów. Zastosowanie olejowania włosów po farbowaniu także rozwiązuje ten problem. 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


To moje zdjęcie "5 minut przed koloryzacją". Jak wiecie, zrobiło mi się naturalne, odwrócone ombre - ponieważ powoli wracam do swojego naturalnego koloru włosów. Stąd też pomysł na ziołową koloryzację - mam nadzieję, że zejdzie po miesiącu całkowicie ;P I tak planuję być ruda w niedalekiej przyszłości :p
Wybrałam dla siebie ciemny brąz - jeden z moich ulubionych kolorów jeśli chodzi o koloryzację :P

A więc ... zaparzyłam duży kubek czarnej herbaty, do którego wrzuciłam saszetkę earl grey...


Czekałam aż troszkę herbatka wystygnie. w tym czasie rozpakowałam pudełeczko Khadi. Znalazłam tam czepek, rękawiczki i farbę w proszku...


Kiedy herbatka trochę wystygła zaczęłam rozrabiać farbę ...



Łatwo nie było, ale udało mi się w końcu ładnie rozmieszać farbę na jednolitą mazię ;P


Powstałą papkę zaczęłam nakładać na włosy. Nie było łatwo - przy tej długości włosów chyba powinnam prosić kogoś o pomoc ;P


Po nałożeniu farby założyłam czepek i ręcznik. Siedziałam z mazią dwie godziny, ciekawa i niecierpliwa efektu :)

Kiedy przyszedł czas na spłukanie farby, byłam pełna obaw i ciekawa rezultatów. Chociaż nie stosuję suszarki - tego dnia poszła w ruch.



Pierwsze pozytywnie zdziwienie dotyczyło skóry - farba zafarbowała TYLKO WŁOSY! Pierwszy raz po koloryzacji nie miałam placków na czole i przedziałku, pofarbowanych uszu, czy umazanej szyi :) To bardzo ważne - ponieważ tego najbardziej się obawiałam ! Włosy wyglądały świetnie - odrosty nie rzucały się prawie wcale w oczy. Nie miałam też "zielonego połysku", którym straszyły na blogach inne dziewczyny. Byłam ogólnie przeZADOWOLONA - jeden minus - pozostał zapach, lekko bagienny, taki jak rozmrożony szpinak, albo lekko gnijąca trawa ;p Zastanawiałam się - jak tu wytrzymać dwa dni bez mycia włosów :/ Ale nie było wyjścia - trzeba wytrzymać dwa dni bez mycia, bo inaczej koloryzacja może się nie utrzymać. Henna potrzebuje czasu, żeby się utlenić - trzeba być cierpliwym...



Dwa dni bez mycia nie były tragiczne. Farba na włosach lekko przyciemniała a włosy trzymały formę, co troszkę mnie zdziwiło :P Nie były zbytnio przetłuszczone, ale postanowiłam je umyć - bo zapach bagienny troszkę mi już zaczął przeszkadzać :P


Jak widać - farba nie do końca równomiernie chwyciła...  Są w niektórych miejscach prześwity, ale ogólnie kolor jest całkiem niezły. Spodziewałam się bardziej czarnych włosów, ale miło mnie zaskoczyło, że są na prawdę ciemno brązowe!


Dzisiaj po 2-gim myciu wyglądają tak :




Od koloryzacji minął zaledwie tydzień. Ale jestem na prawdę zadowolona :) Lubię siebie w ciemniejszych włosach a koloryzacja ziołami daje przyjemne uczucie, że nie niszczę swoich włosów. Pod koniec miesiąca opiszę Wam jak z trwałością farby - ale zauważyłam, że nie zmywa się samą wodą, dopiero po dodaniu szamponu barwi wodę. 
Khadi jest dość drogą farbą, ale teraz wiem, że na koloryzację wystarczy mi spokojnie 3/4 opakowania albo nawet mniej :) Ale czy jest warta tych pieniędzy? Pewno po miesiącu będę mogła odpowiedzieć na to pytanie. Na razie ciężko mi określić trwałość farby i wpływ na włosy :) Póki co, bardzo mile mnie zaskoczyła i była inna niż wszystkie inne stosowane przeze mnie koloryzacje!
Ślicznie pokryła odrost i włosy znów mają jednolity kolor. Wyglądają bardzo naturalnie, lśnią i są bardzo mięciutkie.
Stosowałyście może już hennę na włosy? Jakie są Wasze wrażenia? A może znacie jakieś "myki" na utrwalenie farby? Podoba się Wam moja koloryzacja?
Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze!Pamiętajcie jeszcze o tym, że ryzykowne jest farbowanie włosów za jednym razem naturalną henną, za drugim zaś farbą chemiczną. Włosy traktowane przez dłuższy czas henną roślinną czy basmą bardzo trudno "chwytają" kolor farb chemicznych, a często może wyjść z tego odcień zupełnie niepożądany. Henny również nie można nakładać krótko po trwałej ondulacji i farbowaniu chemicznym.
Ziołowe Farbowanie <- tu bardziej szczegółowo opisałam moje pierwsze zbliżenie z henną do włosów.
http://www.helfy.pl/henna-indygo/artykul/farby-roslinne-chemiczne <- tu możecie przeczytać dlaczego farby roślinne są lepsze niż chemiczne

26 komentarzy:

  1. Piękny blask! Po hennie zawsze jest bardzo nasilony.
    Masz takie długie włosy... cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo, w końcu khadi poszło w ruch - i wyszło bardzo fajnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci baaaaaardzo za porady. W końcu znalazłam więcej wolnego, żeby z tym pobawić :P

      Usuń
  3. Piękne włosy, tak jakby odżyły :) o swoim farbowaniu nie mówie, bo wszystko wiesz ;)
    Efekt mi się bardzo podoba i chyba nie zmienię mojego zamiary zakupienia henny Khadi, bo widzę kolejny bardzo fajny efekt. Teraz będę czekać aż minie miesiąc i jak będzie z jej trwałością :)

    OdpowiedzUsuń
  4. już od pół roku myslę nad tą henną ale cena mnie troszkę odstrasza, dlatego sięgam po tańsze wersje :) ale kusi kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przed swoim ślubem użyłam właśnie farby Khadi i nigdy nie pożałuję tego kroku. Od ponad roku już nie koloryzuję włosów a odrostów nie widać ;-) Teraz mam zamiar w niedługim czasie użyć bezbarwnej Khadi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dwa razy farbowałam włosy Khadi Orzechowy Brąz. Po tych hennach włosy są w świetnym stanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny kolor, ja kilka dni temu farbowałam włosy henną po raz drugi i też jestem bardzo zadowolona :) włosy są błyszczące, mają piękny, głęboki kolor, w dodatku wolniej się przetłuszczają.

    nie masz jednak racji co do trwałości henny - henna farbuje włosy trwale i po jej nałożeniu ciężko będzie Ci zafarbować włosy chemiczną farbą. tak jest przynajmniej w teorii, ale każde włosy mogą reagować trochę inaczej. w każdym razie, powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pisałam nic o chemicznym farbowaniu. Dobrze wiem, że nawet jeśli zejdzie mi kolor całkowicie - pozostanie czerwony połysk i nie będzie prosto pofarbować włosów zwykłą farbą. Ale ja wcale nie chcę farbować ich chemicznie. Po prostu chcę, żeby zszedł mi ten ciemny brąz i pojawił się mój naturalny kolor - a tak w 100 % będzie :P

      Usuń
    2. http://poradyherrbaty.blogspot.com/2013/04/delia-henna-creme-zioowy-krem.html - tu pisałam o tym, że nie należy raz kłaść takiej farby - a raz innej i z jakich powodów. Ale mylisz się, henna nie jest trwałym barwnikiem. Może trzymać się na włosach baaaardzo długo - ale nie wiecznie :)

      Usuń
  8. Piekny blask! Henna ma naprawdę dużo zalet. Czaję się na ciemny brąz, bo do tej pory orzech miałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też za kilka dni będę malowała włosy henną khadi ciemny brąz.:) Henną maluję już od pół roku i do ostatniego malowania byłam zadowolona, ale właśnie ostatnio kolor utrzymał mi się bardzo krótko i ogólnie nie chwycił moich niestety powoli siwiejących już włosków :( Ale mam pewną teorię - za każdym razem rozrabiałam hennę wg przepisu Idalii, czyli rozrabiałam tak jak Ty w czarnej herbacie, dodawałam kilka łyżek soku z cytryny i oczywiście fajnej odżywki i trzymałam tę papkę na włosach ok. 3 godziny. A ostatnio jakoś nie dodałam ani soku z cytryny, ani też nie trzymałam henny dłużej no i wyszło jak wyszło.. Więc teraz wrócę do pierwotnego sposobu malowania i zobaczę jakie będą efekty, bo jeśli nadal nie pokryje moich siwulków to niestety będę musiała się z henną pożegnać :( A nie chciałabym tego, bo szkoda by mi było tego co henna robi z moimi włosami, czyli niesamowitego blasku, pogrubienia i ogólnie dobrego wyglądu :)

    Pozdrawiam, Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W instrukcji był specjalny dział - jak pokryć siwe włosy. Powinnaś się zapoznać, bo trochę to wszystko inaczej się wtedy robi :)

      Usuń
  10. w sumie dobrze wyglądają, gdybym nie chciała zostać przy swoim blondzie, to byś mnie przekonała ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ładny efekt,
    słyszałam o produktach khadi
    ale jeszcze nic od nich nie miałam.
    Mam problematyczne włosy i zawsze jednak wybieram farbowanie u fryzjera
    ich chemicznymi farbami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładnie Ci wyszło:D
    Mi niestety zrobiła więcej szkód niż pożytku:<

    OdpowiedzUsuń
  13. tak sobie myślę, że skoro znasz takie różne triki, to może napiszesz notkę o tym? tzn taką specjalną, bo widziałam, że jest konkurs dla blogerów o dbaniu o siebie - można wygrać weekend w spa, chyba się opytal? ;) jak się skusisz, to więcej masz na mojanowafigura.pl/blogerki

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale masz piękne i długaśne włosy...:)

    OdpowiedzUsuń
  15. super pomysły
    zapraszam do mnie http://amysteriousmystery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie Ci się błyszczą ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie orzechowy brąz jest trochę za jasny. Przynajmniej pierwszy dzień po farbowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  18. co ty robisz że masz tak piękne włosy ??


    Zapraszam do siebie http://ladyblack20.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie! właśnie jestem na etapie rozważań : henna czy farba ekologiczna :):):)

    OdpowiedzUsuń
  20. Hej, jak masz jeszcze w domu hennę, to koniecznie zrób z niej roślinną farbkę do brwi, czyli makijaż i trwałą koloryzację w jednym. Wykonana według przepisu na moim blogu, farbka jest trwała (nie psuje się przez ponad pół roku w tem. pokojowej) i zastępuje codzienny makijaż brwi (barwi skórę i włoski). Pozwoliła mi też całkowicie zrezygnować z ,,chemicznego hennowania" u kosmetyczki, od której często wychodziłam z wręcz komicznym efektem. Teraz mam codziennie ładnie podkreślone i pogrubione brwi.
    A gdybyś miała u siebie naturalną, czerwoną hennę lub hennę z jatrophą, to mogłabyś zrobić roślinną farbkę do ust, inaczej-szminkę w płynie.
    Roślinna Kosmetyka Kolorowa jest w sumie najtańszą, najzdrowszą i najwygodniejszą w aplikacji formą naturalnej kosmetyki, a przy tym dowolnie można korygować odcienie kolorów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Wasze słowa są dla mnie baaaardzo ważne!
Proszę o nie zostawianie SPAMU - takie komentarze będą usuwane.