Nie wyrażam zgody na kopiowanie i przetwarzanie moich zdjęć oraz umieszczanie ich na innych stronach bez mojej wiedzy i przyzwolenia.
Zapraszam wszystkich do czytania, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Herrbata pisze na wiele tematów, a jej "PORADY HERRBATY" to blog o włosach, zdrowiu i urodzie! Znajdziesz tu wpisy o tym jak dbać o włosy, zdrowo się odżywiać i pielęgnować piękno :) Zapraszam!

Obserwatorzy

Uzupełniamy niedobory magnezu - dieta idealna


Kiedy zaczęło brakować mi magnezu, nie miałam pojęcia co się dzieje z moim ciałem. Na początku pojawił się zły nastrój, czułam przybita - jakby coś ciężkiego upadło na moje piersi. Bolały mnie mięśnie, byłam osłabiona i zmęczona . W tym okresie pracowałam ponad normę, mało spałam, dlatego te wszystkie objawy nie dziwiły mnie wcale.

Najbardziej dokuczliwe były problemy z oddychaniem. Wydawało mi się, że brakuje mi tlenu, jakbym nie mogła wziąć normalnego oddechu i zaspokoić zapotrzebowania na powietrze. Na początku tylko ziewałam i co jakiś czas brałam głębszy oddech, jednak z dnia na dzień było coraz gorzej. Nie mogłam normalnie funkcjonować... W pracy było mi wstyd, czułam że wszyscy mnie obserwują i zastanawiają się dlaczego tak ciężko oddycham.
Te problemy kłopotały mnie każdego dnia, przede wszystkim zaraz po zjedzeniu posiłku. Pojawiały się często, wystarczyło lekko podnieść ciśnienie. Zdenerwowanie, podbiegnięcie do autobusu, mała czarna... Już sama myśl o tym, że ciężko mi się oddycha potęgowała problem.
W nocy nie było lepiej, budziłam się z brakiem oddechu - dopiero później wyczytałam, że przy hiperwentylacji bezdechy nocne są "normalne". Organizm w ten sposób wyrównuje poziom tlenu.
Kiedy trudności z oddychaniem nasiliły się, postanowiłam iść do lekarza. Dowiedziałam się tam, że moje dolegliwości związane są z nerwicą i tak naprawdę nie duszę się - jest odwrotnie, mój organizm jest przetleniony. Organizm wysyła fałszywe sygnały - a większy pobór tlenu nasila nieprzyjemne objawy. To HIPERWENTYLACJA. Lekarka przypisała mi leki na obniżenie ciśnienia tętniczego, zasugerowała również silniejsze środki. Z tymi drugimi postanowiłam się jeszcze wstrzymać.
Lekarstwa nieco złagodziły problem, w tym samym czasie odstawiłam kawę i starałam się więcej wypoczywać. Nie widziałam jednak większej poprawy, co jeszcze bardziej mnie przygnębiało.
Zaczęłam więcej czytać o hiperwentylacji i doszłam do ciekawych wniosków... Powodem mojego złego stanu zdrowia jest najprawdopodobniej jest brak magnezu. To takie banalne, a jednak zauważyłam światełko w tunelu - konkretną przyczynę, którą mogę pokonać i pozbyć się udręczających hiperwentylacji. Postanowiłam zaczęć od zmiany diety...


Dzienna norma dla człowieka dorosłego wynosi 200 do 300 mg magnezu. Pierwiastek ten należy dostarczać każdego dnia, w odpowiedniej ilości. Im więcej dostarczymy go organizmowi naraz, tym mniej się przyswoi. Magnez należy bowiem do minerałów, który musi być dostarczany w małej ilości przez cały czas. Reszta, której organizm nie jest w stanie zagospodarować, jest wydalana wraz z moczem. Przyswajanie magnezu ułatwiają witamina D oraz hormon gruczołu przytarczycznego. Ten makroelement przyswaja się zdecydowanie gorzej gdy w organizmie brak witamin B1 i B6, jeśli spożywamy duże ilości alkoholu i potraw bogatych w białko, oraz jeśli w naszej diecie występuje zbyt dużo wapnia i fosforu.

Gdzie znajdziemy magnez?

Źródła magnezu to przede wszystkim woda mineralna. Powinna jednak zawierać przynajmniej 50 mg magnezu na litr. Polecam MUSZYNIANKĘ!

Zielone warzywa - szczególnie szpinak, sałata, warzywa kapuściane. Przy małej ilości kalorii, dostarczymy kluczowe dla zdrowia witaminy i minerały.

Orzechy i nasiona - 1/4 szklanki migdałów to około 105 miligramów magnezu. Łyżka stołowa nasion lnu zawiera około 40 miligramów magnezu. Przed zjedzeniem ważne jest zmielenie siemienia, ponieważ w postaci całego ziarenka nie jest przyswajalny i trawiony przez żołądek. 1/4 kubka nasion słonecznika to około 120 miligramów magnezu. 30 gramów ziarna sezamu to około 101 miligramów magnezu. Oprócz tego sezam zawiera witaminę B6 oraz żelazo. Polecam także pestki dyni - pół kubka to prawie 100% dziennego zapotrzebowania na magnez! Dobrym źródłem magnezu mogą się także okazać pistacje - znajdziemy w 100g aż 158mg magnezu. Najlepiej oczywiście wybierać te niesolone.

Płatki owsiane są dostępne w Polsce cały rok. 1 szklanka płatków owsianych zawiera około 50 miligramów magnezu.

Słodka kukurydza - jedna świeża kolba to około 33 miligramy magnezu. Zawiera także duże ilości witaminy C, witamin z grupy B, roślinnego białka oraz błonnika.

Banany - zawierają duże ilości potasu oraz około 33 miligramy magnezu. Dostarczają mózgowi energii i wspomagają pracę układu nerwowego. Idealny składnik koktajli :)

Czekolada - tylko i wyłącznie gorzka, o zawartości minimum 75% kakao. W tej formie magnez szczególnie polecam kobietom w ciąży, które w trzecim trymestrze często cierpią z powodu jego niedoborów.

Kasza gryczana - to potężna dawka magnezu i witamin z grupy B.



Niestety, dla osób z głębokim niedoborem magnezu odpowiednia dieta to nie wszystko. W pożywieniu nie zawsze znajdziemy odpowiednią ilość magnezu, ponieważ żywność często dociera do naszego układu praktycznie całkiem wyjałowiona. Dlaczego? Ma na to wpływ parę czynników:
  • Przetwarzanie żywności
  • Import owoców i warzyw z dalekich krajów.
  • Przyrządzanie potraw z półproduktów (produkty są paczkowane, rozdrobnione, w formie instant, uprzednio ugotowane).
  • Niewłaściwe przechowywanie w magazynach, w sklepach i w domu.
  • Niewłaściwa obróbka termiczna żywności, która powoduje znaczne obniżenie zawartości składników odżywczych w produktach, a nawet całkowite ich utracenie.
Świeże produkty także zawierają znacznie mniej witamin niż kiedyś. W rolnictwie coraz częściej stosuje się modyfikacje genetyczne, wykorzystuje się nawozy i pestycydy, które negatywnie wpływają na środowisko. Staje się ono coraz bardziej zanieczyszczone chemicznie, a gleba staje się bardziej wyjałowiona. Badania przeprowadzone przez WHO w latach 1985-1991 w różnych strefach świata wykazały, że nastąpił spadek zawartości witamin w owocach i warzywach, średnio aż o 40%. Problem ten niestety wciąż postępuje.

W kolejnych wpisach pojawią się porady, jak uzupełnić niedobór magnezu suplementacją i chlorkiem magnezu. Zapraszam serdecznie :)


17 komentarzy:

  1. Jak zwykle post wyczerpujący temat. Muszyniankę popijam, mielony len dodaję do sałatek. Z orzechami, kakao i płatkami owsianymi mam mały problem, bo mi niestety nie służą. A szkoda, bo faktycznie są kopalnią magnezu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po co się męczyć? kilka wlewów 2 g dożylnie i pozamiatane!!!!!!!!

      Usuń
  2. Kiedy czytałam Pani artykuł, miałam wrażenie, ża sama to napisałam. Wszystko dokładnie tak jak u mnie... Ciekawa jestem czy uzupełnienie magnezu Pani pomogło i czy zażywała Pani dodatkowo jakieś suplementy z magnezem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety - dieta w moim przypadku to było za mało :(
      Przede wszystkim zakupiłam chlorek magnezu i moczyłam w nim stopy - działa rewelacyjnie! Do kąpieli dodawałam sól z Morza Martwego, która przyjemnie relaksuje i również pomaga uzupełnić magnez...
      Zaczęłam też suplementować magnez - ale tylko ten chelatowany ;)

      Usuń
  3. A czy lekarz zlecił badanie poziomu magnezu u Pani? Ostatnio lekarze jakoś oszczędzają na badaniach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkam w UK - tu niby nie oszczędzają na badaniach, ale o wszystko trzeba się upomnieć i poprosić. Oczywiście nikt mi nie zaproponował badań, według pani doktor to była nerwica i z uśmiechem zaproponowała psychotropy...

      Usuń
  4. od siebie dodam jeszcze, że warto spożywać przy takiej diecie warzywa strączkowe takie jak biała fasola czy groch ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam podobny problem. Zgłosiłam się w Polsce do lekarza z szeregiem objawów a po skierowaniu na morfologię i EKG, które wyszły w porządku kobieta powiedziała, że to nerwica i mam iśc do psychiatry. Sama na własną rekę poszperałam troche w internecie i zrobiłam prywatnie badania kilku podstawowych witamin (D, Fe, Mg, B12) okazało się, że np. miałam poważny niedobór witaminy D3 a reszta była w dolnych granicach norm więc to wszystko na raz spowodowało takie a nie inne objawy. Jesli chodzi o gospodarkę witaminowo w organiźnie, to tak na prawdę (poza skrajnymi przypadkami związanymi z żelazem) wystarczy zmiana diety (nie trzeba suplementować). Człowiek nie odczje od razu czy po miesiącu poprawy bo "komórki", w których dane mikroelementy są magazynowane nie oddają ich do krwiobiegu od razu po zażyciu magnezu w tabletce bądź pożywieniu. Oddają je do zagospodarowania pzez organizm dopiero w chwili, gdy ich wartośc dochodzi do pewnej granicy. Dlatego nie warto jest obciążać wątroby tabletkami bo one i tak nic nie zmieniają i nie spowodują, że organizm szybciej powróci do prawidłowego funkcjonowania. Dodatkowe terapie suplementami bądź nawet lekami na receptę wprowadza się dopiero, gdy są duże niedobory składników, gdzie może być zagrożone życie (np, dożylnie żelazo) albo takie, które nie są tak łatwo dostępne w produktach. Ale w innym przypadku nie ma sensu. Tak mi to wytłumaczyłdobry internista.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. Chciałabym dopytać po jakim czasie uzupełniania magnezu zobaczyła Pani pierwsze efekty. Czy teraz czuję się już Pani dobrze? Od kilku miesięcy mam problemy z oddychaniem. Najgorzej jest po wysiłku i po zjedzeniu obfitego posiłku. Od ok. miesiąca męczą mnie też skurcze mięśni. Kupiłam chlorek magnezu oraz magnez do łykania. Stosuję to dopiero od ok. 2 tygodni, ale póki co żadnych pozytywnych zmian nie widzę. Wiem, że to długotrwały proces, ale poczułabym się lepiej gdybym zobaczyła choćby najmniejszą poprawę...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po dwóch tygodniach czułam się znacznie lepiej - ale wciąż występowały problemy z oddychaniem. Tak naprawdę dopiero po miesiącu było dobrze. Jeśli przeczytasz mój komentarz, doradzę Tobie badania (żeby nie proponować niczego w ciemno). Ponieważ niedobór magnezu często idzie w parze z niedoborem potasu. Dziś właśnie robiłam kolejne badania i wciąż mam niski potas - skupiłam się za bardzo na magnezie chyba ;) W każdym razie niedobory potasu dają podobne symptomy - spróbuj wypić szklankę soku pomidorowego, może poczujesz się lepiej?

      Usuń
    2. Och, przepraszam że przeszłam na "ty" :( Jakoś tak z rozpędu :(

      Usuń
    3. Witam ponownie Gosiu :) Nie ma problemu, na " ty" jest o wiele lepiej :) Więc zrobiłam już mnóstwo badań. Serce i płuca mam zdrowe. Nie mam rzekomo skrzywień kręgosłupa. Potas, magnez, sód, fosfor też w normie. Niby jestem zdrowa a jednak... Problemy z oddechem to największa zmora. Czytałam, że badania pierwiastków z krwi nie są zbyt miarodajne. Mam skurcze mięśni, podczas wysiłku zaczyna mi bić szybciej serce i oddech staje się płytszy. Pomyślałam, że może jednak to magnez. Tym bardziej, że miewam drgania powiek, dziwne skurcze łapią mnie też w ramionach i łydkach. Kilka miesięcy temu przeżyłam silny stres i od tamtej pory mam te dolegliwości. Będę brać magnez i stosować oliwkę magnezową. Mam nadzieję, że po jakimś czasie to pomoże. Wiem, że każdy pomyśli, że to przez stres, ale teraz jest już dobrze i się nie stresuję a objawy nie ustępują :( Mozę ktoś z forumowiczów ma jakiś pomysł co to może być i czy zażywanie magnezu pomoże? Ogólnie jestem załamana i nie mam już pomysłu co robić...Będę się chwytać wszystkiego i próbować. Trzeba się tego jakoś pozbyć ;)

      Usuń
    4. Jest sporo chorób, przy których występują problemy z oddychaniem. Wydaje mi się, że w tym przypadku nawala układ nerwowy - na przykład, przy nerwicy można mieć problemy z oddychaniem, silne bóle w klatce piersiowej, a przy tym wyniki badań będą idealne. Bardzo mi przykro, że przeżyłaś silny stres - Ty już się nie denerwujesz, ale organizm wciąż potrzebuje pomocy. Magnez to dobry wybór - koi nerwy, próbuj też innych metod relaksacyjnych. Napary z meliski, kąpiele odprężające z rozmarynem, może jakiś sport (wyzwala serotoninę)?

      Usuń
    5. Witam Gosiu. Ciekawi mnie jeszcze jak dawkowałaś magnez. Ja na chwilę obecną zażywam po 1 kapsułce rano i wieczorem ( wersja chelatowa). Czytałam, że przy brakach można zażywać nawet do 6 tabletek, ale przeraża mnie ta ilość. Nie chciałabym zrobić sobie krzywdy. Przypomnę, że używam oliwki magnezowej i często moczę nogi w wodzie z chlorkiem magnezu. Z góry dziękuję za odpowiedż :)

      Usuń
    6. Cześć Asiu, ja brałam 1 kapsułkę (jak na pudełeczku polecili) + oliwka + kąpiele + dieta bogata w magnez. Myślę, że w Twoim przypadku również nie ma co przedobrzać ;P

      Usuń
  7. Jedna kapsułka chela mag to tyle co nic,przy dużych niedoborach magnezu

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie męczyły nocne skurcze łydek i pomogło mi stosowanie oliwki magnezowej zamiast dezodorantu. Nie dość że wyrzuciłam chemiczne dezodoranty to jeszcze suplementuję magnez w najzdrowszej wersji :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :* Wasze słowa są dla mnie baaaardzo ważne!
Proszę o nie zostawianie SPAMU - takie komentarze będą usuwane.